|
myszaszka.moblo.pl
Myślę o Tobie... Nie kłam. No naprawdę... Nie rób ze mnie idiotki przecież obydwoje dobrze wiemy że nie potrafisz myśleć. xd
|
|
|
- Myślę o Tobie...- Nie kłam.- No naprawdę...- Nie rób ze mnie idiotki, przecież obydwoje dobrze wiemy że nie potrafisz myśleć. xd
|
|
|
usiadłam i zaczełam płakać wkońcu doszło do mnie jak cholernie jestem bezsilna , jak z Każdym kolejnym dniem moje życie zamienia sie w kompletną pustkę , nie uśmiecham sie bo tylko ty umiałeś mnie rozbawić do łez , nie jem bo tylko ty przypominałeś mi o sniadaniu jakie musiałam konsumowac z grymasem na twarzy , Nie śpie bo tylko ty potrafiłeś ucałować mnie w czoło i powiedzieć `Dobranoc Maleńka ` Nie potrafie żyć Bo nie Ma Przy mnie Ciebie
|
|
|
wcale nie jest mi dobrze bez Twojej persony , straciłam siebie tracąc Ciebie .
|
|
|
Życie słowo, które każdy inaczej interpretuje, inaczej na nie patrzy, zdarza się często, że w oczach masz łzy, też mam je, bo wiem jak to jest, kiedy serce zadrży, raz z bólu, raz z radości, łzy lecą strumieniem, kiedy żyjesz w samotności, kiedy brak Ci miłości, kiedy masz ją, kiedy wyglądasz źle a wiesz, że ludzie na Ciebie patrzą, znasz to uczucie sztuką jest być sobą, a nie przed sobą starać się uciec,/Grubson ♥
|
|
|
nie ma chyba takich słów , bo opisać ile dla mnie znaczysz
|
|
|
- Masz dwie opcje. Rzuć mnie - a ta druga? - ..zabij. Jak wolisz, to i to będzie tak samo bolało
|
|
|
krew tak pulsuje w żyłach, jakby miała je zaraz rozpierdolić..
|
|
|
pamiętam smak chwili chodź była bardzo krótka , smak jak ciepła wódka z plastikowego kubka ..
|
|
|
i chuj, że boli, trzeba zapierdalać dalej a nie płakać kurwa
|
|
|
w życiu nie ma trzech kół ratunkowych, publiczność ci nie pomoże, nie zamienisz życia na pół na pół , telefonem do przyjaciela też nic nie zdziałasz.
|
|
|
wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej.
|
|
|
i na co było nam to wszystko? bieganie za sobą, poświęcanie czasu, żeby później się liczyło, że się staraliśmy, że nam zależało. i tak po czasie się psuje, a my, nawzajem uświadamiamy sobie, że jednak daleko nam od ideału, za które uważaliśmy się na początku. że mimo wszystko, pomimo tylu starań - nie dogadamy się. nie dojdziemy do kompromisu. nawet miłość tutaj nie pomoże. ona też w końcu się skończy. wcale nie jest nieśmiertelna, ani wieczna. nic nie jest. a to tylko uczucie, bez najmniejszych szans na przetrwanie. tylko parę fajerwerków, między dwoma osobami, które po jakimś czasie, po natłoku raniących słów, niewypowiedzianych myśli po prostu gasną.
|
|
|
|