|
myimmortal.moblo.pl
dla mnie umarłeś tak bardzo jak to tylko możliwe..
|
|
|
dla mnie umarłeś , tak bardzo jak to tylko możliwe..
|
|
|
Łapała jego przelotne spojrzenia
ulotne szepty i przypadkowe muśnięcia dłoni.
Uciekała od rzeczywistości, wysiadała poza przestrzeń
do jego miłości.
|
|
|
bała się cierpienia, straty, rozstania. oczywiście wszystko to w miłości jest nieuniknione, a jedynym sposobem, żeby się tego ustrzec, było w ogóle na tę drogę nie wkraczać.
żeby nie cierpieć, trzeba wyrzec się miłości.
|
|
|
Every single daay - powtarzam, jak maszyna, słowa piosenki za Stingiem.
Za każdym słowem kryje się jedno ze zdarzeń związanych z Tobą.
Every - pierwsze spojrzenie. Czytelnia w starej, śmierdzącej kurzem osiadłym na książkach, bibliotece. Ja - pochylona nad jakimś czasopismem. O czym było? Do dziś nie potrafię sobie tego przypomnieć. Wpatrywałam się w nic nieznaczace słowa, jednocześnie czując na sobie Twoje spojrzenie. Długo się wahałam. Podnieść wzrok? W jednej sekundzie podjęłam decyzję, a w następnej miałam juz przed sobą Twoje piękne, ciemne, jak u demona oczy. Pochłonęła mnie ich głębia.
Single - pierwszy taniec. Malutka kawiarenka, w podrzędnej dzielnicy. Oprócz nas był tam tylko drobny pijaczek i staruszka, siedzący samotnie przy dwóch stolikach. Całkowicie nie pasowaliśmy do tego otoczenia. Samotni, znudzeni swym przegranym życiem ludzie i My - dwoje szaleńców, wpatrzonych w swoje oczy, nie mający w planach nic, poza jutrzejszym zobaczeniem Tej Osoby.
|
|
|
gdyby mu uwierzyła, ich los spełniłby się do końca. gdyby odeszła we łzach, wróciłaby, bo mówił prawdę.
ona potrzebowała go tak samo, jak on potrzebował jej.
|
|
|
- czemu wrzuciłaś te kwiaty do torby ? zwiędną.
- jak to kwiaty, wszystkie więdną.
- nie przywiązujesz do nich znaczenia ?
- do kwiatów ? one nie są trwałe.
- a do gestu ?
- jakiego gestu ?
- do faktu, że ktoś Ci je ofiarował.
- zależy kim ten ktoś jest.
|
|
|
Był obok gdy nie było nikogo, gdy ci niby prawdziwi przyjaciele byli strasznie zajęci, gdy nikt niczego nie zauważył. On był.
|
|
|
nienawidzę, gdy tak odchodzisz bez pożegnania. wtedy nachodzą mnie myśli, czy powinnam jeszcze coś powiedzieć byś został. i głupio mi stać samej, ale głupio też odwrócić się i pójść w swoją stronę. i łapie mnie ochota, żeby postać tu jeszcze i czekać aż przejdziesz tędy i mnie ze sobą zabierzesz.
|
|
|
-Kocham Cię misiu.-powiedział przez telefon.
Chciałaby to usłyszeć od niego na żywo i jak będzie trzeźwy...
|
|
|
wczoraj rozmawiałam z kuzynem o potrawach.
-ja kiedyś nie lubiłem bigosu, ale teraz już trochę lubię..
-ja kiedyś lubiłam, teraz nie lubię..
-no.. bo to takie śmieszne. przejadłaś się już bigosem, i już ci nie smakuje.
-ta, moja dawka bigosu na życie się skończyła..
i wtedy sobie pomyślałam..:
to tak jak z naszą miłością..była. dostawaliśmy ją w porcjach, dużych, przepysznych. w końcu ON przejadł się miłością, i już mu nie smakowała.. jego zapisana w życiu dawka mnie się skończyła..
|
|
|
' Wolałabym wierzyć, że jestem zakochana w kimś, kogo nie znam i kogo nie uwzględniałam w moich planach. W ciągu ostatnich miesięcy za wszelką cenę usiłowałam panować nad sobą, wzbraniałam się przed miłością. Odniosło to przeciwny skutek: podbił moje serce pierwsze mężczyzna, który spojrzał na mnie inaczej. '
|
|
|
Wieczorem przed telewizorem zaczyna ją to boleć,
że całe życie widzi jak świat ucieka za rogiem.
|
|
|
|