|
myhouseismycastle.moblo.pl
Gdy już oboje uświadomili sobie że to koniec powiedziała Odezwij się do mnie czasami... i odeszła szybko bo bała się że doda to co tak naprawdę miała na myśli: ..
|
|
|
"Gdy już oboje uświadomili sobie, że to koniec, powiedziała "Odezwij się do mnie czasami..." i odeszła szybko, bo bała się, że doda to co tak naprawdę miała na myśli: "....może kiedyś spróbujemy jeszcze raz."
|
|
|
Wstaję rano. Postanowienie na dziś takie samo jak 3 dni temu, "Nie myśleć o Tobie.". Wykonuję automatycznie poranne czynności i już na stracie wita mnie Twoja szczoteczka do zębów, którą wzięłam zamiast swojej. Odkładam ją z ironicznym uśmiechem. Eh...no cóż dalej... -Co jest do cholery.?! Noga mi się skurczyła, czy skarpetki mi się w praniu rozciągnęły.? Nie...to moje 38 spotkało się z Twoim 42. Dzięki już pamiętam.! To ten przez, którego tyle ostatnio płaczę. którego nienawidzę za to, że kocham i ten, który teraz zachowuje się jak ostatni dupek.! I już wiem, że dzień będzie nieudany...
|
|
|
To cudowne, że po ponad dwóch latach Twoja ślina nadal smakuje tak samo, jak za pierwszym razem, Twoje oczy nadal patrzą na mnie z tą samą fascynacją, że wciąż przyspiesza mi oddech na myśl o tym, że zaraz Cię zobaczę, a Twój uśmiech przypomina mi to lato.
|
|
|
Wiesz co najpierw robię gdy wchodzę na gadu-gadu ? Z ciekawością przeglądam listę obecności i z niewiadomych przyczyn zawsze gdy dochodzę do Twojego nazwiska to od razu wyłączam gadu albo ustawiam opcję na niewidoczny.
|
|
|
imponował mi. Był taki męski, a jednocześnie pod skórą prawdziwego mężczyzny, krył chłopca lubiącego przytulanie.
|
|
|
za każdym razem , kiedy witając się z Twoimi kumplami , któryś powiedział , że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę , albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak , że nie mogłam prawie oddychać . miażdżyłeś go wzrokiem pt. " stul mordę , ona jest moja . " choć dobrze wiedziałeś , że to dla Ciebie się stroję . chociaż twierdziłeś , że to słabe całować się przy ludziach , zwłaszcza znajomych , kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi , zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych . na cosobotnich imprezach , kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec , żegnałeś kolesia słowami : - może najpierw ze mną zatańczysz ? . i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć . wiesz .. ja lubię być tylko Twoja .
|
|
|
Nie jestem jak ta dziewczyna z gazet, telewizji czy programów jakie oglądasz. Nie jestem idealna, nie mam mega drogich ciuchów, nie chodzę w szpilkach, wybieram trampki. Lecz ja jestem realna i cała dla ciebie, marząca byś przestał być obojętny.
|
|
|
czasem z tęsknoty do Ciebie pragnę upaść na ziemię i leżeć i płakać dopóki to Ty nie przyjdziesz i mnie nie podniesiesz .
|
|
|
pisze z Tobą po 5 godzin dziennie na gadu , po czym wchodzi moja mama , a ja śpiewam w pokoju na cały głos i mam te nieprzyzwoite rumieńce na twarzy !. a ona tylko się uśmiecha , już nawet nie pyta , bo wie co się dzieje.
|
|
|
czasem jest tak, że spotykasz się z kimś codziennie i dopiero po jakimś czasie uświadamiasz sobie, że ta osoba jest wyjątkowa .
|
|
|
nie pisaliśmy ze sobą jeden dzień. cholernie się tęskniło i pojęłam jedno. chyba teraz już wiem, co to jest ta cała kwestia przyzwyczajenia.
|
|
|
czekoladę jem, bo lubię. na ciebie się patrzę, bo lubię. nie oglądam smerfów bo lubię tabalugę. nie czytam romansideł, bo lubię horrory. nie lubię ciebie, bo ciebie to ja kocham.
|
|
|
|