Ciągle tylko powtarzam w kółko to samo pragnąc żebyś w końcu to usłyszał. Jednak marzenie to jest zupełnie złudne, bo wciąż zachowujesz się, jakbym była tylko cichutkim szeptem własnych myśli zamkniętych w słoiku.
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
Weź zagadaj do mnie w szkole, zaproś na spacer , albo napisz na gg .. przynajmniej 'co jest zadane ?' !.. Proszę ! zrób ten kolejny krok a zrobię co mi każesz , żebym tylko wiedziała że wiesz że istnieje i tamte uczucie z wakacji nie zgasło .. ; x