|
msmisq.moblo.pl
Wypiję kawę pomaluję paznokcie na czerwono uczeszę włosy. Założę czarne koronki zrobię makijaż. Nie dam się nie pójdę na łatwiznę. Wyjdę zamknę drzwi na klucz. Św
|
|
|
Wypiję kawę, pomaluję paznokcie na czerwono, uczeszę włosy. Założę czarne koronki, zrobię makijaż. Nie dam się, nie pójdę na łatwiznę. Wyjdę, zamknę drzwi na klucz. Świat za uszy dzisiaj złapię
|
|
|
Oderwać się od tego, co przyziemne i wzbić się ponad granicę przeciętności
|
|
|
Radości, która dostrzega piękno małych rzeczy.. Nadziei, która nie gaśnie, kiedy marzenia wydają się zbyt dalekie.. Pokoju, który koi, kiedy wszystko wyprowadza z równowagi.. Wiary, która daje oparcie, kiedy bezradność przeraża..
|
|
|
Kiedy mnie przytulałeś, mogłam uznać, że nie istnieje nic oprócz nas. Kiedy patrzyłeś mi w oczy, byłam skłonna uwierzyć w każde Twoje słowo. Kiedy mnie całowałeś, mogłam nawet zgodzić się z tym, że istnieje miłość. A teraz, gdy leżę sama, a telefon milczy, nie chcę przyjąć do świadomości, że do może być już koniec
|
|
|
Pewnie w tej chwili 857346 ludzi na świecie , ucieka przed czymś , panicznie się tego bojąc . 747456 ludzi , płacze przez wspomnienia . 388948 jest chora na miłość , a ja , wyłożyłam nogi na biurko , zapaliłam papierosa i na wszystko mam wyjebane..
|
|
|
Wprowadzasz zamęt w moje i tak niepoukładane życie.
|
|
|
Panie Boże. dlaczego stawiasz mi go na drodze, skoro wiesz, że nie pozwolisz nam być razem?
|
|
|
mamo, ja nie chciałam nigdy nie chciałam być morderczynią mamo, ja nie wiedziałam, że uczucia tak łatwo giną.
|
|
|
w złym miejscu , o złym czasie . witamy w piekle, gdzie telefon traci zasięg .
|
|
|
To wina kobiet, że bardziej niż siebie potrzebują mężczyzn. To wina kobiet, że święcie wierzą, że największym szczęściem jest drugi człowiek. Wina kobiet, że czują, za dużo myślą i za mocno pragną.Wina kobiet, że są delikatne i ich obowiązek, żeby to maskować.I ich rola dopasowywać się do nich. Wina kobiet, że zamiast się poddawać i bronić jak mężczyzna, zacięcie brną na przód z nową siłą. Ciągle wierzą od początku, ze słowami na ustach 'nigdy więcej'. I kiedy tak mocno zdają się być kimś innym, niż są - stają się jeszcze bardziej wrażliwsze i smutniejsze. Nie jestem w stanie, a może i bardzo bym chciała, w zdradzie przed samą sobą, pokochać życie oparte na działaniu, zdobywaniu i posiadaniu.
|
|
|
a co jeśli któregoś dnia będę musiał odejść? spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę. -co wtedy? nic wielkiego, odparł Puchatek. posiedzę tutaj i poczekam na Ciebie, bo jeśli się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi i gdzieś na Ciebie czeka...
|
|
|
Ej Mała - nie płacz. Rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu - ale nie płacz. Nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna
|
|
|
|