mam ochotę wyjść dziś z domu,
uciec przez okno, nie tłumacząc sie nikomu.
kupić w sklepie dobrą wódke,
0,7 lub połówke.
zapukać do twych drzwi,
dobrze wiem, że z chęcią otworzysz mi.
przecież widzę, jak patrzysz na mnie,
mi to nie przeszkadza, chcesz to patrz tak dalej.
możesz siedzieć teraz w miejscu albo przejść już do konkretów.
doskonale wiesz, jak alkohol na mnie działa.
sprawia, że zaczynam pragnąć twego ciała.
teraz namiętnie mnie całujesz. wiedz, że przy mnie ześwirujesz.
bo już powoli czuje, jak alkohol ze mnie ulatuje.
sory, wychodze, chyba wytrzeźwiałam.
tak naprawdę to nic od ciebie nie chciałam.. / ms.niunia
|