|
mrs_porazka.moblo.pl
Tak często brakuje mi tchu żebym mógł ci powiedzieć I Love You tak często brakuje mi słów żebym mógł ci powiedzieć I Love You. B.R.O
|
|
|
Tak często brakuje mi tchu, żebym mógł ci powiedzieć I Love You, tak często brakuje mi słów, żebym mógł ci powiedzieć I Love You./ B.R.O
|
|
|
Chciałam byś poznała mojego nowego chłopaka, byśmy wyszli gdzieś razem, by poranki nie stawały się tak ponure, a nasze spojrzenia w szkole tak pełne goryczy i żalu. Chciałam byś powiedziała cokolwiek, bym wiedziała, że naprawdę mnie kochałaś, że nadal kochasz. Przykro mi, po prostu.
|
|
|
Obiecałam, że będę zawsze, dotrzymam słowa.
|
|
|
Poświęć się, bądźmy ze sobą wieczność.
|
|
|
W chuj się cieszę, że ja w domu siedzę a Ty pieprzysz się z kim popadnie i jeszcze mi to mówisz.
|
|
|
Obiecuję, że mój synek będzie tak przystojny jak tatuś, ale nie pozwolę by był takim skurwysynem.
|
|
|
Jestem w stałym związku z moim łóżkiem, ono nigdy mnie nie opuści. ♥
|
|
|
Zawsze jest dobrze, tylko wiesz.. w nocy tak jakoś chce mi się płakać, ale niekoniecznie ze szczęścia.
|
|
|
Dziwny przypadek, dziwne to wszystko. Mieszamy sobie w życiu, a potem płaczemy, że nie chcieliśmy zrobić nic złego.
|
|
|
Chcę tonąć w Twoich ramionach, chcę czuć się dobrze, chcę znów zacząć żyć.
|
|
|
Chuje , chuje everywhere, i nikt mi nie wmówi że nie.
|
|
|
Nienawidzę gdy przychodzi pijany, gdy kłóci się z mamą, gdy woła mnie co pięć minut by powiedzieć, że umiera, że przeprasza, że mu się pić chce, i że wszystko jest do dupy. Nienawidzę gdy wychodzi i robi się we mnie strach, który paraliżuje moje ciało, bo zaraz wiem co się stanie, jak się to wszystko skończy. Nienawidzę jak karze mi rozbierać buty, sweter, koszule i spodnie, bo sam nie daje rady. Jak chwieje się, wyzywa, mruczy coś pod nosem niezrozumiałego. Nienawidzę kiedy krzyczy, i kiedy boje się o niego tak mocno, że całą noc nie śpię z obawy że przestanie oddychać kiedy zasnę. Nienawidzę jak wyjeżdża moja mama a On robi sobie samowolkę i mnie nie słucha. Pije, wraca późno, sprawia że mam ochotę umrzeć, przez ten strach. Nienawidzę go, nie szanuję, i nie wytrzymuję z nim psychicznie, ale przecież to w końcu mój 'Tata'.
|
|
|
|