|
motylekann.moblo.pl
Moja pierwsza wielka miłość Zaczeła się i nagle skończyła Boleśnie zbyt późno Zwłaszcza dla mnie A nie dla Ciebie!
|
|
|
Moja pierwsza wielka miłość
Zaczeła się i nagle skończyła
Boleśnie, zbyt późno
Zwłaszcza dla mnie
A nie dla Ciebie!
|
|
|
czasami patrzysz na mnie jakbyś chciał, żeby mnie nie było.
|
|
|
-Zagramy w 'ence pence'? -Dlaczego? -No bo jeśli zgadniesz, w której ręce schowam orzeszek będziesz mógł odejść. Jesli trafisz na rękę pustą... zostaniesz ze mną na zawsze. -Ale Ty nie masz żadnego orzeszka... -Wiem ;D
|
|
|
chcę być powodem Twoich uśmiechów. mogę?
|
|
|
'Nie możesz mnie złapać - jestem wszędzie!
Oddechem tego miasta... Jestem niewidzialna!
|
|
|
Niewypowiedziane gorzkie słowazastygają między myślą a przestrzenią.Obudzone wariująwśród nieprzyjaznych spojrzeń.W podróży bez emocji,oczekując niezapowiedzianych zmian,szukam lepszego;znajduję - co zwykle.Przypaliłam uniesieniażarem tęsknoty i wspomnień.Rozważam ostrożny postójw wymyślonej bezwietrznej przystani.
|
|
|
'To, co dla jednych jest sufitem,dla innych jest tylko podłogą...
|
|
|
Osobliwą cechą miłości i przyzwyczajenia jest to, że nie występują równocześnie.
|
|
|
Drogie Panie!Wznieśmy dziś toast za zdrowiefacetów, którzy nas zdobyli,kolesi, którzy nas stracili,debili, którzy nas rzucilii farciarzy, którzy nas poznają.
|
|
|
wdech, wolność, wydech, świadomość.
|
|
|
Mój związek rozpadł się jak ZSRR.Na dobre.Na stałe.Na amen.Zaczynam inne życie.Zapisałam się na kurs tańca.
|
|
|
Mieliśmy tylko iść do kina,mijała godzina ona wciąż poprawiała makijaż...
|
|
|
|