|
mortisha.moblo.pl
Po ścieżkach pokoju po ścieżkach zapomnienia Gdzie rządzi miłość gdzie nie ma już zwątpienia W tym świecie nie ma agresji nienawiści Idę nie pędze bo życie to nie wy
|
|
|
Po ścieżkach pokoju po ścieżkach zapomnienia
Gdzie rządzi miłość,gdzie nie ma już zwątpienia
W tym świecie nie ma agresji,nienawiści
Idę nie pędze,bo życie to nie wyścig
|
|
|
Miałam już nie palić! Pamiętasz? A dzisiaj właśnie przez Cb zapaliłam pierwszego od 3 miesięcy papierosa :( Zadowolony?!
|
|
|
Jeszcze wczoraj przysięgałeś, miłość po grób. Właśnie wczoraj obiecałeś że, nie skrzywdzisz mnie znów.
|
|
|
- jak tam ? - pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - serio ? - nie.
|
|
|
Chcesz o tym porozmawiać?
|
|
|
-Z czego ta radość? -Mam sprężynkę :D -I ta sprężynka Cię tak uszczęśliwia? Trzeba spróbować. Taka wystarczy? - Tak, chyba tak. - A im dłuższa sprężynka tym większe szczęście. -Taak :D -No to moja będzie długa :D >>> Rozmowa z nauczycielem matematyki :)
|
|
|
I czemu jak mnie widzisz patrzysz na mnie jakbym ci chomika gazetą zabiła?! CO?!
|
|
|
nie jestem idealna, bo nie lubię różowego. nie zachwycam się każdym Twoim golem i nie chodzę za Tobą krok w krok. nie noszę miniówek i wysokich szpilek. nie mam tlenionych blond włosów, a moje usta nigdy nie są pomalowane żadną szminką. nie mam 5 cm tipsów. mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. nie robiłabym sobie nadziei.
|
|
|
'szał pustych laleczek i egoistycznych kenów , w sklepie z zabawkami zwanym potocznie ' życiem'
|
|
|
*Pierwszy raz byłeś u mnie na chacie. Wchodzisz do pokoju i oczywiście pierwsze co widzisz, to zdjęcie chłopaka w ramce. Widziałam tą zazdrość w oczach... ale przemilczałam. 1,5 szczerych rozmów i nagle tekst ,,Co to za koleś?''. Nawet nie wiesz jak ucieszyła mnie twoja ulga, gdy odpowiedziałam KUZYN'
|
|
|
Był sobie chłopiec,
I była tam dziewczynka,
I jeśli by tylko mogli
Opuściliby ten świat,
Próbowali długo, wybrali strzał,
I tak pewnego dnia odfrunęli
Patrz teraz na nich,
Idą razem w parze,
Jakoś im się udało,
Uznać swoją Ziemię Obiecaną
|
|
|
|