|
monikalost2.moblo.pl
To nie naturalne milczec gdy zalezy az tak
|
|
|
To nie naturalne - milczec , gdy zalezy az tak*
|
|
|
Szła ulicą potykając się o wystające płyty chodnika, policzki
miała mokre od łez. Ludzie ,którzy ją mijali patrzyli w jej stronę
z politowaniem. On w tym czasie dzwonił już do innej.*
|
|
|
Może właśnie dlatego to tak boli, bo nigdy tak naprawdę Ciebie nie miałam,
a nadodatek Cię straciłam.*
|
|
|
dziś zapominasz to co zaufanie. jutro zapomnisz
co znaczy kochać
|
|
|
-Musisz przyjechac, potrzebuje pomocy! -Co się stało?
- Mój miś jest w praniu i nie mam z kim spac, a jestem pewna
że dzisiejszej nocy wielkie potwory wyjdą z szafy i będą chciały
mnie zjeśc ^^
|
|
|
-Jesteś hardcorem Mała!
-Jaa? Ale czemu?
-Bo kochasz takiego palanta.
|
|
|
Dziś jesteśmy tymi ludźmi przed którymi ostrzegali nas rodzice
|
|
|
ona: twoja nowa dziewczyna jest śliczna. (założę się, że skradła ci serce)
on: taak, to prawda. (ale to ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam)
ona: słyszałam, że jest zabawna i niesamowita. (moje zupełne przeciwieństwo...)
on: z całą pewnością jest. (ale to nic w porównaniu do ciebie)
ona: pewnie wiesz o niej wszystko. (tak jak wiedziałeś wszystko o mnie)
on: tylko rzeczy, które się liczą. (nie pamiętam, bo bez przerwy myślę o tobie)
ona: to... mam nadzieję, że będziecie szczęśliwi. (bo my nigdy nie byliśmy)
on: też mam taką nadzieję. (co się stało z tobą i mną?)
ona: muszę już iść (... zanim zacznę płakać)
on: taa, ja też. (mam nadzieję, że nie płaczesz)
ona: pa. (wciąż cię kocham)
on: na razie. (ja nigdy nie przestałem)
|
|
|
A gdy przechodzę obok Ciebie zycie na chwilę zwalnia.
Staram sie nie patrzeć, ale czuję Twoj wzrok na mnie.
Podnoszę głowę i nasze oczy się spotykają.
Patrzysz jakbyś chciał coś powiedzieć, ale ja odchodzę... czy to błąd ?
|
|
|
oko za oko, ząb za ząb. ale czemu dupa za pieniądze ?
|
|
|
poznał chłopak, dziewczynę. ona mu zaufała. chodzi na wspólne spacery,
mówili o swej miłości. A on w sercu, drwił z jej naiwności. potem odszedł,
bez słowa. inną poznał dziewczynę. potem było wiele innych, lecz
z każdą było mu źle. gdy zrozumiał swój błąd, chcał wrócić znów.
lecz dziewczyny już nie było. odeszła
w inny świat. a na marmutowej płycie, pisało, że miała tylko 15 lat...
|
|
|
- przepraszam, nie możemy być razem. - jak to nie możemy,
dlaczego ? - zostańmy... - żadnej kurwa przyjaźni, wyjdź !
|
|
|
|