weszłam na gadu. oczywiście na początku robię się niewidoczna, jak zawsze. Jadę po kontaktach, patrzę, że jesteś dostępny, no dobra, robię się dostępna, po paru sekundach Ciebie nie ma. hm.. pewnie już chciałeś wcześniej się wylogować. dzień poźniej to samo, niewidok, patrzę, jesteś. Robię status zaraz wracam, po paru sekundach Ciebie już nie ma. To się powtarzało już przez pare dni, wiesz, to nie jest zbieg okolicznośći, robisz sobie wielki przypał ;). ale nie martw się, nie napiszę. ale mógłbyś mi to powiedzieć, a nie unikać. ale cóż, to Twoje życie, żyj po swojemu :). ale dziękuję Ci za niektóre fajne chwile .:* . :). / moniiiiaaa
|