|
moniiako.moblo.pl
z ciszą Ci do twarzy laska.
|
|
|
z ciszą Ci do twarzy, laska.
|
|
|
Gorzej jak nie rozpoznasz mistrzowskich ról, w porę nie odstawisz tych miłosnych bzdur.. Sobota.
|
|
|
zdecydowanie za dużo przeklinam i za dużo palę. za często płacze, i krzyczę.
nawet nie wiem kiedy polubiłam ból.
|
|
|
serce przejmuje funkcje popielniczki. niedopałki zostawiają paskudne blizny .
|
|
|
z jednej strony cieszę się, że powiedziałam jej, co mnie męczyło, ale z drugiej, czułam się źle, wypominając jej błędy, które sama z pewnością popełniam.
|
|
|
może jeszcze nie dzisiejszej nocy, nie za tydzień, nie za trzy miesiące, ale kiedyś na pewno. z czasem wszystko się uspokoi. rany pokryją się delikatną blizną, której nie zdołam rozdrapać. niekiedy dotknę jej tylko i przypomnę sobie. w głowie stanie mi obraz Jego uśmiechu, magicznego spojrzenia. w końcu całe moje życie wróci do normy. podświadomość skończy poddawać mi chore pomysły, serce przestanie rozpaczać, a ja oduczę się kochać. wystarczy poczekać. uda się. na pewno się uda.
|
|
|
od jutra jestem zimną suką, dziś jeszcze potęsknie.
|
|
|
wgryź się we mnie. przegryź serce. przeżuj. wypluj. odejdź.
|
|
|
zbyt dumni, by do siebie wrócić
zbyt zakochani, by zapomnieć.
|
|
|
pieprzony romeo umarł z miłości,
ja też codziennie umieram jakoś o mnie nikt książki nie napisał .
|
|
|
tak łatwo można się uzależnić od drugiej osoby.
tak łatwo można przejąć jej nawyki. i nagle nie ma powodu, żeby wstać z łóżka.
i dzień przelatuje przez palce. nie ma nic.
|
|
|
chciałabym siedzieć z Tobą na krawężniku,
pod wieczór, kiedy nagrzany asfalt pachnie w ten chrakterystyczny sposób,
a plamy od benzyny krzyczą kolorami tęczy.
|
|
|
|