|
monaika_.moblo.pl
to cholerna niepewność nim znowu wreszcie staniesz w drzwiach i to czy zobaczę Cię na pewno kiedy znowu wreszcie staniesz w drzwiach.
|
|
|
` to cholerna niepewność nim znowu wreszcie staniesz w drzwiach i to czy zobaczę Cię na pewno, kiedy znowu wreszcie staniesz w drzwiach.
|
|
|
` ja w Twoich ramionach, nieistotny dysonans.
|
|
|
` kiedy czuję to co czujesz.
|
|
|
` papierowe słońce, naklejone chmury i udawane szczęście.
|
|
|
` więc nowocześnie terroryzuj, romantycznie hipnotyzuj mnie.
|
|
|
` i niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko z Twoim imieniem na pasku zadań.
|
|
|
` czasami wystarczy tylko splunąć na szczęście.
|
|
|
` co wieczór wpierdalasz się w moje myśli - pukasz chociaż?
|
|
|
` jeden papieros na uspokojenie myśli. drugi na opanowanie tętna. trzeci na zapomnienie. następny, który już nawet nie działa instynktownie zapalam i zaciągam się by czymś zająć myśli.
|
|
|
` jesteś brakującym elementem całości.
|
|
|
` kiedy zaczęliśmy się dotykać spojrzeniami.
|
|
|
` i czarnej szminki ślad na czarnych papierosach.
|
|
|
|