tyle razy myślałam, że to koniec wiesz? wiem, że ten śnieg na drzewach jest tak zimny jak ten we mnie. wiesz kochanie, może ty ze mną razem znikniesz? mogę pokazać ci coś więcej niż pieprzony hajs, pokazać ci to miejsce, wcale nie daleko tak! i tylko twój uśmiech pcha mnie do przodu... i znów myślę, żałuję dziś - tyle chwil, wszystko przepadło, te same myśli, myślę ile tu jeszcze zostanę. ale nikt mi nie da tyle co ty, żebym mogła - senne marzenia, słodkie marzenia spełnić. znów sama chodziłam po parku, wolałabym z tobą stać tam i mieć parę stów, chciałabym coś od startu, to jest żaden plus, w naszym przypadku - to jest raczej cud. może za rok już będziemy razem... choć wiem, że tamten czas minął bezpowrotnie, kolejne dni idą - zima, mróz za oknem, znów samotnie. i chciałabym móc powiedzieć tylko, nie jestem dzieckiem dziś, nie jestem dawno. przeszłość? licytacja, którzy więcej zgarną - to wszystko. żałuję dziś, tyle chwil, wszystko przepadło...
|