|
puk, puk! Kto tam? Obojętność...
|
|
|
pamiętam, że zawsze jak staliśmy przytuleni na ulicy wyciągał z mojej kieszeni jakiś bardzo interesujący przedmiot taki jak opakowanie po gumie czy zużyta chusteczka co bardzo go rozbawiało. Pamiętam jego łobuzerski uśmiech, czyste brązowe oczy, delikatne ciepłe dłonie. Mimo faktu, że nie jesteśmy ze sobą już od dłużeszego czasu nie mam do niego żalu za nasze rozstanie. Najwyraźniej tak musiało być... Nadal czuje coś do niego. może to nie jest już miłość ale chociażby jakiś mocny sentyment do tych chwil, które razem spędziliśmy. Za nic i za wszystko, dziękuję kochanie .
|
|
|
"Czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej."
|
|
|
Wiem, Że Nie Jestem Jaka Być Powinnam. Wiem, Że Nie Będę Już Nigdy Inna.
|
|
|
Miłość jest uniwersalna...
|
|
|
Każdego dnia modle się o to samo...
|
|
|
Będzie jakieś jutro, jakiś dzień
|
|
|
Kobiety są dziwne... nigdy nie przestają kochać nawet drani
|
|
|
Bo to Ty jak brakujący puzzel układanki.
Pasujesz do Mnie bo uzupełniasz Mnie.
|
|
|
Postaram ci się zaufać, bo razem możemy być wyjątkowi, a osobno zwyczajni.
|
|
|
Powiedziałeś to? Kocham Cię... Nie chcę żyć bez Ciebie... Zmieniłeś moje życie... Nie powiedziałeś tego? Robiłeś plany... Zdobywałeś cele... Zmagałeś się z tym. Ale rozejrzyj się... Rozkoszuj się tym. Bo to jest to. To wszystko może zniknąć jutro.
|
|
|
Lying in my bed I hear the clock ticking think of you
|
|
|
|