wiedziałam , że tego dnia będzie ostro . co godzinne kłótnie - sama nie wiem o co . szarpanina między nami. doprowadziła mnie do tego,aby wszystko zakończyć. bałam się Jego reakcji, bo wiedziałam jaki On jest, jak zareaguje . cholernie się bałam.wzięłam się w garść i wszystko mu wygarnęłam.mówiłam,że to koniec, że więcej nie chcę przez niego cierpieć. - uderzył ręką w klatkową ścianę powtarzając:'kocham cię, rozumiesz? kocham cię' . - krew płynęła mu po dłoniach a ja bezradna usiadłam na podłogę i zaczęłam płakać . o co ? - sama się zastanawiam do teraz . | mogeebyctwojax3 .
|