Znali sie od dziecinstwa, zawsze sie wyzywali , zawsze czuli do siebie nienawiesc. Ona był normalna nie było w niej nic szczególnego , On był najładniejszym chłpakiem w szkole. Ona Iza On Arek .
Ona znalazła chłopaka była z nim rok rozstali sie była załąmana wtedy Arek pierewszy raz podszedł do niej i powiedział " Ej Śliczna nie masz czym sie przejmowac , on wiele stracił" Podniosła głowe , On usiadł obok . Patrzyła na niego az wkocu sie przytuliła i powiedziała " przeciesz Ty mnie zawsze nie nawidziłes to dla czego podeszłes?" Spojrzał na nią i usmiechnał sie " Bo byłem gówniarzem i nie wiedziałesm ze mozna kogostak bardzo kochac jak Ciebie" W jej oczach pojawiły sie łzy " Dla czego zartujesz?' Przytulił ja mocniej i wyszeptał do ucha " Udowodnie Ci ze nie zartuje , nie pozwole Cie skrzywdzic Malutka " Pocałował ja w policzek i zabrał na wate cukrową od tamtej pory są razem zawsze.
|