|
miskaa17.moblo.pl
On jest jak smak truskawek zimą rozumiesz ?!
|
|
|
On jest jak smak truskawek zimą, rozumiesz ?!
|
|
|
mimo iż jesteś wszystkim nie chcę Cię krzywdzić więcej choć wiem, że nie zetkną się już nasze ręce znikam stąd, by uniknąć tragedii następnej
|
|
|
-Puk Puk. -Kto tam? -To ja, miłość. -Nie znam Cię. -Otwórz, proszę. -Nie otworzę Ci, bo Cię nie znam. -Otwórz serce, to mnie poznasz. -Nie chcę, bo mnie zranisz. -Nie zranię, dam Ci siebie. -Za darmo? Nie wierzę, czego chcesz ode mnie? -Otwórz serduszko, proszę. Chcę Ci tylko siebie dać, potrzebuję Cię. -Czemu właśnie ja? Jest milion innych serc, zapukaj do innych.. -Pukam do Ciebie, otworzysz? Nie dasz nam szansy? -Boję się, nie chcę znów cierpieć. -A Twoja samotność to nie cierpienie? Zaryzykuj, daj nam szansę. Może to właśnie na mnie czekasz.
|
|
|
ona ma swój świat już się nie stara byś ja zauważył.. pięknieje w samotności dla siebie.. ale kiedyś zobaczysz ją przypadkiem będzie ulotna jak chwila.. lecz ta chwila będzie najpiękniejszą jaką widziałeś lecz ona przeminie... już się przy Tobie nie zatrzyma...
|
|
|
- Wiesz jak rozpoznać nieszczęśliwie zakochaną? Na telefonie ma ustawiony na niego inny dzwonek - innych nie musi odbierać, - za godzinę - w przypływ furii - usuwa jego numer, każde zdjęcie i wrzeszczy nieznośnym szeptem, że ma go w dupie. Jego i całą tą zasraną miłość. Potem wszystko wpisuje od nowa, przecież zna te numery na pamięć, a zdjęcia są w koszu - łatwo je przywrócić. Nie ma na nic ochoty. Jest bezwładna, on odbiera każdy element jej tożsamości. Staje się zwykłą szarą myszką, chociaż przy ludziach tak doskonale udaje. Wiesz o kim mówię, kochanie? - Mówisz o mnie.
|
|
|
spieprzyłam wszystko jedną chwilą i kilkoma słowami. Spieprzyłam własny świat. Miłość i przyjaźń, ja przepraszam ;((
|
|
|
-Dobrze ja będę Królewiczem, a Ty Śpiąca Królewna, -A ona będzie złą macochą.? -Nie, ona nie jest z naszej bajki.
|
|
|
-rozmawiali. - tak? i co? - nie wiem, jej niby zależało, ale z Jego strony biły tak sprzeczne ze sobą emocje, że postanowiła dać sobie z nim spokój.`
|
|
|
wczoraj byłam ubrana w dres, na nogach miałam najki, na głowie czapkę, szłam by się z tobą spotkać ,a Ty przy wszystkich powiedziałeś ` sorry ale nie mogę dłużej z Tobą być jesteś za mało kobieca `, dzisiaj jestem ubrana w spódniczkę, na nogach mam szpilki ,włosy rozpuszczone , makijaż ,idę przez miasto .. wszyscy za mną patrzą a Ty . wczoraj mnie zostawiłeś dziś mówisz wszystkim, że ta ślicznotka jest Twoja . ale nie teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest twoja .
|
|
|
poznałam kogoś, skreśliłam po drugim spotkaniu.. nie, nie dlatego, że było z nim coś nie tak.. po prostu nie był Tobą .
|
|
|
-rozmawiacie? -nie.. -piszecie? -nie.. -utrzymujecie jakiś kontakt? -nie.. -czy on w ogóle na Ciebie patrzy? -nie.. -no widzisz..on jest obojętny! -wiesz co właśnie zrobiłeś? -tak,wytłumaczyłem Ci,że i tak już z nim nigdy nie będziesz i że musisz się z tym pogodzić... -nie! -no więc co? -właśnie złamałeś swoją obietnicę! -jaką? -zraniłeś mnie!zraniłeś mnie najbardziej! -przepraszam.
|
|
|
Nienawidzę siebie za to że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów. I być może nigdy się o nich nie dowiesz. Za to że zawsze jest na wszystko za późno. Zawsze .. .!
|
|
|
|