i zajebiście jest mieć brata, z którym można pogadać o wszystkim. śmiać się gdy powinno się być poważnym, iść blokami i pierdolić tych co oceniają z zewnątrz. wpierdalać na siebie nawzajem i po chwili śmiać się z samych siebie. uwielbiam gdy pyta 'ale o co chodzi?' 'jestem bogiem, uświadom.'. te jego miny w stylu 'WTF?' są cudowne i te oczy, które robi jak czegoś chce. polew. i pomyśleć, że jeszcze w sierpniu byłam pewna, że będziemy widzieć się tylko rodzinnie 'siema' i koniec, a teraz? spędzanie wspólnie czasu to już nawyk. chociaż jest zjebem, psuje mi opinię w oczach rodziny, jest cholernie pojebany, co chwilę ma jakieś jazdy po których żałuje, że to zrobił, to i tak go uwielbiam. jeden z najlepszych dresów, uwielbiający udawać kozaka. / proszę bardzo deklu, wynagrodzisz. :D. [e]
|