|
misiowata_x3.moblo.pl
Doszłam do wniosku że i Ja mogłabym umrzeć jeśli byłoby trzeba
|
|
|
Doszłam do wniosku, że i Ja mogłabym umrzeć jeśli byłoby trzeba
|
|
|
Pozbyłam się alkoholu z organizmu i dotarło do mnie, że na trzeźwo uwielbiam Go jeszcze mocniej. Przy Jego ustach nawet najlepsza wódka traci swój smak. // feeeejs
|
|
|
żeby nie stać się ofiarą, musisz stać się mordercą. proste. // neast
|
|
|
weź ogarnij, bo jeszcze pomyślę , że chcesz robić za ogiera rozpłodowego. // neast
|
|
|
wiesz, że zawsze podobały mi się Twoje usta. // pezet
|
|
|
czasem jedyne co zostaje do powiedzenia to : kurwa mać. // nie wiem czyje
|
|
|
- coś Ty taka nerwowa, przyjechała ciocia czerwonym mercem ? - nie, nie mam okresu, tylko Ty jesteś po prostu idiotą. // neast
|
|
|
- masz wszy ? - taaa, kurwa, i pchły. - a no to żółwik ! :D // neast
|
|
|
proszę, szepnij mi do ucha, że to właśnie na mnie czekałeś. // neast
|
|
|
przyjdę, jak się upiję.. na trzeźwo rzadko podejmuje desperackie wyzwania. // neast
|
|
|
szła nawalona w jego stronę. potykała się o własne nogi. podbiegł do niej i podniósł ją z kolan. 'kurwa co z Tobą?!' zapytał przerażony. śmiała się, chociaż była zalana łzami. 'nic, dasz mi buzi?' wyciągnęła szyje w jego stronę. 'uspokój się' mruknął. 'co ? już Ci się nie podobam ? ona jest lepsza ?' warknęła. w odpowiedzi wciągnął tylko głęboko powietrze. oparł ją o auto. zakryła twarz dłońmi. 'ej, nie płacz. cichutko.' podniósł jej twarz by na niego spojrzała. uśmiechnął się. 'przepraszam' szepnęła. opadła bezwiednie, przytulając się do niego. 'nie chce mieć Ciebie tylko w snach.' ledwie było słychać co mówi. każde z tych słów poprzedzał szloch. zasnęła mu w ramionach. 'super' bąknął. wziął ją na ręce. 'tak też Cię kocham' powiedział i położył ją na tylnym siedzeniu. zatrzasnął drzwi. 'cholera' wrzasnął' cholera no!'. // neast
|
|
|
widziałam dzisiaj Twoich kumpli, oni powiedzieli 'cześć' , a Ciebie tylko stać na opuszczenie głowy i kopanie mega ważnego kamyczka. // neast
|
|
|
|