 |
misiowata_x3.moblo.pl
siedzieliśmy razem w knajpie w której często przebywaliśmy z przyjaciółmi kilkanaście miesięcy temu . wtulił się we mnie mocno a ja odchyliłam głowę do tyłu kładąc
|
|
 |
siedzieliśmy razem w knajpie , w której często przebywaliśmy z przyjaciółmi kilkanaście miesięcy temu . wtulił się we mnie mocno , a ja odchyliłam głowę do tyłu kładąc ją na oparciu wygodnej kanapy . rozglądałam się i w prawo i w lewo patrząc na wystrój i przypominając sobie pierwsze wyjście z nimi na pizzę , pierwsze picie , mój pierwszy zgon . mimowolnie zaczęłam mierzwić mu włosy i głośno myśleć . - nic się tu nie zmieniło , nie ? . - uniósł głowę , żeby też się rozejrzeć i zatrzymał na mnie wzrok . - zmieniło się . wcześniej tak nie siedzieliśmy . - przytulił mnie mocniej . mimowolnie się uśmiechnęłam i dotknęłam opuszkami palców jego ust . - no tak . - przyznałam mu rację . - cisnąłeś się koło mnie wtedy , a ja cię odpychałam . - bo nie chciałaś , żebym koło ciebie siedział , czemu franco ? . - zrobił zabawną minę . - wkurzałeś mnie na okrągło ? z resztą , to było tak specjalnie no , lubiłam cię wkurzać . nadal z resztą uwielbiam . - a buzi mi dasz ? . - chyba cię pogrzało .
|
|
 |
weszłam do kuchni sięgając za rączkę od lodówki . - oho , największe bandziory się zeszły pod sklep . - powiedział tata stojąc przy oknie i wycierając talerz . - którzy ? . - podeszłam zaciekawiona i odsunęłam małą , zieloną zasłonkę . - no tamci . ten gbur największy też jest . w białej czapce , najgorszy bandyta tu na osiedlu . ostatnio przecież zadźgał policjanta . - serio ? . - wpatrywałam się w grupę agresywnych mężczyzn w osłupieniu . - ale nie ma co opowiadać , ma wyrok w zawieszeniu , aż strach tam podejść teraz .. - głos taty zaczął mi cichnąć w głowie , bo z jednego końca zauważyłam jego . szedł pewnym krokiem w stronę sklepu . czułam walące serce i przerażenie . ugięły mi się prawie nogi , kiedy zaczął się z nimi wszystkimi witać . klepali go po plecach jak swojego . wziął od jednego browar i w tej samej chwili spojrzał w moje okno . zabrałam rękę z zasłony jak oparzona próbując do siebie dojść . staczał się z każdym dniem bardziej , a ja nic nie mogłam już na to poradzić .
|
|
 |
któregoś razu powiedziałam mu , że cieszę się z jego istnienia i tego , że nie tyka dragów tak , jak mój były . on odpowiedział krótko : - jestem uzależniony tylko od pepsi i od ciebie .
|
|
 |
przytul się do mnie i powiedz, że będzie dobrze
|
|
 |
zaliczam glebę. wstaję, idę przed siebie.
|
|
 |
-Tato. Co to jest patologia? - Zamknij mordę i podaj piwo. // neast
|
|
 |
- Natalia ? - noo ? - wiesz , że Cie kocham. - a żryj gruz cyganie ! // neast
|
|
 |
we wrześniu było, oby do zimy, zimą oby to świąt, po świętach oby do ferii, po feriach oby do wiosny , w wiosne oby do testów, po testach oby do Wielkanocy, po Wielkanocy oby do majówki, po majówce oby do czerwca, w czerwcu oby do wakacji i tak jakoś ciągnie się ten rok. //neast
|
|
 |
Jeśli czujesz że straciłeś coś, co nigdy nie było Twoją własnością, to znaczy, że kochałeś. / maniax3
|
|
 |
czasem słysząc imiona dzieciaków wołanych przez rodziców - jedyna myśl jaka przychodzi mi do głowy to ' ludzie, czemu Wy je tak krzywdzicie'. / veriolla
|
|
 |
kartka, ołówek i bit w słuchawkach - naprawdę nie potrzeba mi wiele, by zaliczyć wieczór do tych udanych,. / veriolla
|
|
 |
uwielbiam to, gdy tuż po pytaniu skierowanym do nauczycielki 'mogę iść do toalety?' cała klasa składa zamówienia na to co chce ze sklepiku szkolnego. / veriolla
|
|
|
|