`Bolała ja każda komórka, każde włókno mięśni, każdy nerw. Chodziła obolała, nie mogąc wykonać najprostszej czynności. Życie znowu nie miąło sensu... ^^
On.. spóźnił się kwadrans.
-Przepraszam! - powiedziałi ucałował ją w policzek -Sobota. Nie było żadnego autobusu!
-Biegłeś?
-Od dworca...
-Mój wariatt.! ;
;*******