|
misiaaaa_15.moblo.pl
To co dajesz mi Płynie w mojej krwi. Wszystkie szare dni Zmieniasz właśnie Ty. W moim życiu chwile te Zapisane gdzieś. Nielegalne jest
|
|
|
To co dajesz mi, Płynie w mojej krwi. Wszystkie szare dni, Zmieniasz właśnie Ty. W moim życiu chwile te, Zapisane gdzieś. Nielegalne jest,
|
|
|
Widzisz ją z czerwonymi oczami i myślisz, że się nie wyspała.. Nie zdajesz sobie sprawy co przeżyła w tę noc. Jak długo trwało to osiem godzin spędzonych na wycieraniu łez i spoglądaniu na zegarek.
|
|
|
'Co mam począć? Stanę się zgorzkniała i stracę zaufanie do ludzi, bo zawiódł mnie jeden człowiek. Będę ziała nienawiścią do tych, co odnaleźli swoje skarby, bo ja sama nie dotarłam do mojego. I zawsze będę dbała tylko o tę odrobinę, którą posiadam, bo jestem za mała, by mieć cały świat.`
|
|
|
`Świecą gwiazdy nad nami . My wciąż w obięciach nocy, choć jesteś tak blisko ja wciąż czuje niedosyt. Gdy patrzę w Twoje oczy to dobrze wiem, że mam szczęście. Kocham Cię za to, że po prostu ze mną jesteś. To jest ta miłość, kilka pięknych chwil, najpiękniejsze uczucie, wiem po co mam żyć, dla kogo żyć . Dla Ciebie bije to serce (...) kocham smak Twych ust, jesteś moim pragnieniem, dlatego pozostanę tu, pozostanę, bo odnalazłam swoje miejsce, małe en club, które daje mi szczęście. Wiesz, dajesz mi szczęście, dajesz mi szczęście, wiesz, dajesz mi szczęście.`
|
|
|
Rób co chcesz, bierz i nie żałuj...NO!
|
|
|
Co ma byc to będzie misia biore wszedzie :)
|
|
|
A podobno ma na ciebie wyjebane. Pisała to z łzami w oczach wiesz?
|
|
|
wyszliśmy ze szkoły do pobliskiego sklepu na dużej przerwie . nie zdążyliśmy przekroczyć progu drzwi wyjściowych , a on od razu otoczył mnie mocno swoim ramieniem . droczył się ze mną całą drogę kurczowo trzymając . kiedy próbowałam przejść na pasach przed szybko nadjeżdżającym samochodem chwycił cholernie mocno mój nadgarstek nerwowo unosząc głos . - chora jesteś ? odwalać możesz jak się tobą nacieszę . - mądrala . - odburknęłam . - i puść mnie , to boli . - przechodząc na drugą stronę ulicy , zesunął dłoń w delikatny sposób z mojego nadgarstka i splutł nasze palce . - teraz lepiej ? . - uśmiechnął się cwaniacko a ja uniosłam nasze dłonie na wysokość oczu . - hmm .. pasują do siebie te nasze ręce . - zerknęłam w jego stronę a On zmarszczył niesmacznie czoło . - ee .. nie . nie pasują - skwitował . puściłam teatralnie jego dłoń udając obrażoną i przyspieszyłam kroku . słyszałam jego cichy śmiech zanim znów rzucił się na mnie obejmując w pół . - tak pasujemy o wiele bardziej /ogarnij_ziomek
|
|
|
czy myślisz, że można tak łatwo zapomnieć ten czas, gdy krok po kroku przybliżałeś się do mnie?
|
|
|
bo brakuje Cię zawsze wtedy, gdy najbardziej na Ciebie czekam.
|
|
|
wróć do mnie. nie chcę umrzeć z braku powietrza
|
|
|
ignorowanie Cię jest niemożliwe.
|
|
|
|