|
Pierwsze przykazanie faceta: Dziewczyna kumpla jest dla ciebie nietykalna. Absolutnie. AB-SO-LUT-NIE! To sprawa honoru, uczciwości i dżentelmeństwa. Nie wolno ci jej tknąć! Ani na trzeźwo, ani po pijaku. Ni-chu-ja! Nie ma od tego wyjątków. Żadnych! Nigdy, przeku*wanigdy. Amen. Howgh. Basta. Drugi Amen.
Chyba, że jest niezła.
|
|
|
Nie denerwuj się, bo złość piękności szkodzi, a Ty nie masz czym szastać.
|
|
|
Docenisz, kiedy stracisz. Stracisz, jeśli nie docenisz.
|
|
|
Jak ktoś ma pecha, to i w bananie pestkę znajdzie.
|
|
|
Wspólne rzyganie, jak mało co, robi z ludzi wiernych przyjaciół.
|
|
|
Kocham robić rzeczy, których Ty nienawidzisz.
|
|
|
Na przyszłość, jak nie będziesz miał co robić w nocy, to proszę Cię, nie wpierdalaj mi się w sny, tylko zajmij się czymś pożytecznym. Nie wiem, śmieci wynieś.
|
|
|
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałem", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nic mnie to nie obchodzi", trochę bólu w każdym "u mnie w porządku".
|
|
|
Bywa, że marzenia o księciu na białym koniu przekreślają romans ze stajennym.
|
|
|
Machasz tymi swoimi "kocham Cię" jak dziwka torebką.
|
|
|
Bo u mnie to jest tak: budzę się, włączam kompa i sprawdzam czy jestem na liście 100 najbogatszych. Jak nie - to ubieram się i do roboty.
|
|
|
Wyglądasz całkiem ładnie, jak dla mnie to wyglądasz nawet zajebiście fajnie.
|
|
|
|