|
wybrałam go z tłumu, mijając jego ekipę w kinie; kilka miesięcy zanim poznałam jego imię. Czułam jego zapach tak intensywnie jakby stał przy mnie, więc nie dziw się, że nie wiem o co chodziło w tym filmie. Emanował namiętnością skroploną winem; wiem, że pachniał jak Paryż, choć nigdy tam nie byłam .
|
|
|
Nie chcę uciekać w nicość, ciągle zmiany szukać, po co zmieniać wszystko, jak nasz świat jest tutaj.
|
|
|
brak granic równowagi, wszędzie lateks i plastik - to pierdolone chamstwo naszej generacji.
|
|
|
chcę drinka. chcę pięćdziesiąt drinków. chcę butelkę najczystrzego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. chcę pięćdziesiąt butelek. chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybów, tubkę kleju większego od ciężarówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da.
|
|
|
chcę drinka. chcę pięćdziesiąt drinków. chcę butelkę najczystrzego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. chcę pięćdziesiąt butelek. chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybów, tubkę kleju większego od ciężarówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da.
|
|
|
- ciii .. słyszysz ? coś jakby drapie o drzwi.
- nie przejmuj się, to moja miłość. zamknęłam kurwę w łazience, ponieważ zanadto mnie rozpraszała.
|
|
|
to nieprawda, że zawsze trzeba dać szansę. morderca będzie zawsze mordercą. nie wierzę w to, że recydywistę można wyedukować. człowiek, który raz zabije, zabija zawsze. to jest tak jak z alkoholizmem. można wyjść z nałogu, nie pić, ale całe życie jesteś niepijącym alkoholikiem. nie ćpasz, ale jesteś ćpunem. tak samo z prostytucją: puściłaś się raz za pieniądze, potem już się nie puszczasz, ale jesteś dziwką.
|
|
|
nie przyzwyczajaj się do mnie. nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę . nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać. teraz to ja będę damską wersją kobieciarza. po czterech na tydzień. bez jakiegokolwiek zaangażowania. tylko niewinny flirt. niech oni pocierpią. teraz ja będę wykorzystywać, a oni będą moimi MĘSKIMI DZIWKAMI.
|
|
|
chcesz to złap bucha, chcesz to jebnij kreskę, chcesz to strzel sobie w łeb, chcesz to zrób coś jeszcze.
|
|
|
mogę zdradzić ci sekret. zmiękną Ci nogi, zapamiętasz tę noc. jeśli tylko przyrzekniesz, że to zostanie między tobą a mną. mogę wyznać ci prawdę. jeśli tylko myślisz o tym samym, co ja. ale czy to jest warte, tego byś ty nie mógł spać.
|
|
|
mogę zdradzić ci sekret. zmiękną Ci nogi, zapamiętasz tę noc. jeśli tylko przyrzekniesz, że to zostanie między tobą a mną. mogę wyznać ci prawdę. jeśli tylko myślisz o tym samym, co ja. ale czy to jest warte, tego byś ty nie mógł spać.
|
|
|
jestem niepoukładaną kobietą, to prawda, ale to dlatego, że chciałam sprawdzić czy seks oznacza to, czego każdy szuka. uznanie, przyjemność, poczucie własnej wartości oraz, w niewielkim stopniu miłość i wielkie uczucie. czyż to nie logiczne? ale jeśli chcesz mnie jakoś określić, proszę bardzo, nie dbam o to. przede wszystkim jednak musisz wiedzieć, że jestem RUSAŁKĄ, SYRENĄ, NIMFOMANKĄ.
|
|
|
|