 |
minimum4znaki.moblo.pl
. Kochasz Go jeszcze? Nie Na pewno? Na 100 już nic do niego nie czujesz? NO chyba nie. Przynajmniej jak go widzę to nie jestem już zazdrosna gdy rano się budzę nie
|
|
 |
`.-Kochasz Go jeszcze? -Nie -Na pewno? Na 100% już nic do niego nie czujesz? -NO chyba nie. Przynajmniej jak go widzę to nie jestem już zazdrosna,gdy rano się budzę nie sprawdzam czy dostałam sms`a od niego, gdy jest na gg to już nie czekam żeby napisał. Więc raczej nic do niego nie czuje... -To dobrze.
|
|
 |
Trzeba coś stracić by coś docenić. Żeby odzyskać trzeba się zmienić...
|
|
 |
Tęsknisz za nim? Nie po prostu lubię patrzeć przez okno
|
|
 |
-Nie chcę być szczęśliwa z nikim oprócz niego
|
|
 |
Chcę Ci powiedzieć tylko jedno . Moje życie nawet z największym kawałkiem szczęścia, z kolorowym niebem i zielonymi chmurkami a nawet tęczą i watą cukrową, nie będzie kolorowe . Wiesz czemu ? Bo nie będzie w nim Ciebie .
|
|
 |
-Ja go kocham - krzyczała przez łzy. - A on Ciebie? - pytanie zawisło w nagłej ciszy pokoju.
|
|
 |
"Najgorzej jest wieczorami gdy siadasz na łóżku i czujesz że tak na serio nie masz nic...
|
|
 |
Wiesz.. chciałabym doczekać dnia kiedy wstane , wyjdę na ulicę i spojrze na Ciebie. Ale spojrze tak inaczej. Nie tak jak teraz. Spojrze normalnymi oczami a nie takimi które przykrywa miłosć. Podniose do góry rzęsy i nie poleją się łzy rozpaczy. A serce nie będzie bić mocniej. I ręcę będą mogły opanować drżenie. Chciałabym spojrzeć nie jak zakochana dzieczyna ale jak zwykła Twoja koleżanka. A jeszcze bardziej chciałabym doczekać takiego dnia kiedy zobaczę ją i ciebie i się uśmiechne. Ale nie tak sztucznie , na pokaz. Ale prawdziwie. Prawdziwy usmiech, bez bólu. Tak. Chciałabym doczekać takich czasów.
|
|
 |
Prawie normalnie zaczęłam żyć, więcej jadłam, mniej paliłam, lepiej spałam, mniej myślałam o Nim, płakałam już tylko wieczorami, spotkałam Ciebie - i zaczęło się od nowa
|
|
 |
- ja nie płaczę .. - tylko co ? , - tylko nie mam już do tego wszystkiego siły
|
|
 |
I co byś powiedział gdybym zadzwoniła do Ciebie teraz i powiedziała: że już nie daje rady?
|
|
|
|