 |
minimum4znaki.moblo.pl
nie umiem nie potrafię nie chcę zapomnieć o Tobie. To tak jakby przestać żyć. To tak jakby ktoś wyciął mi serce i rzucił o mur z taką siłą że rozpadłoby się na kaw
|
|
 |
nie umiem, nie potrafię, nie chcę zapomnieć o Tobie. To tak, jakby przestać żyć. To tak, jakby ktoś wyciął mi serce i rzucił o mur, z taką siłą, że rozpadłoby się na kawałki...Bo wiesz...Ja nie umiem sklejać serc. nie daję rady. Nawet wtedy potrafię sobie poranić dłonie.
|
|
 |
i potrafię zadawać sobie godzinami pytanie, czy Ty mnie kochasz. to nic, że znam odpowiedź. przecież można się łudzić. nikt nie zabroni mi marzyć...
|
|
 |
i to, co czuję do Ciebie zabija mnie. nie radzę sobie z tymi uczuciami. są zbyt silne.
|
|
 |
powiedział, że mnie kocha. mówił jeszcze wiele rzeczy. ale to nic w porównaniu z tym, co odwróciło mój świat do góry nogami. to nic w porównaniu z tym, co sprawiło, że jestem szczęśliwa.;*/Radeek.
|
|
 |
i ostatnio wykonuję same bohaterskie czyny - przestałam płakać, oddycham, przestałam kochać i żyję.
|
|
 |
tak. dziś leżąc na podłodze, doszłam do wniosku, że jesteś najważniejszy. cóż. kto, jak nie Ty, sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech? kto sprawia, że słowa 'kocham Cię' nabierają, większego sensu. kto sprawia, że dostaję palpitacji serca? kto sprawia, że dla mnie pojawia się słońce nawet w najgorszą zimę? Ty. dlatego jesteś dla mnie wszystkim.;* Kocham Cię.
|
|
 |
zostaw. nie potrzebuję cichych dni. mam dość wielkich słów, z których nie zostaje nic. byłeś wiele więcej winien mi.
|
|
 |
mogą minąć trzy tysiące lat. możesz całować inne usta. mogę jutro umrzeć. może uschnąć moja dusza. mogą wymazać mi wspomnienia. mogą odebrać opowieść o Tobie. ale nigdy Cię nie zapomnę. jak można zapomnieć Twój uśmiech? jak zapomnieć Twoje spojrzenia? jak zapomnieć, że modliłam się, żebyś nie odchodził? jak zapomnieć to że zniknąłeś? jak zapomnieć, że Cię kocham, bardziej niż życie, bardziej niż wszystko? o tym się nie zapomina. o tym nie zapomnę.
|
|
 |
Nienawidzę, gdy tracę oddech na Twój widok. Nienawidzę, gdy mam zjebany dzień, a Ty uśmiechasz się w najlepsze jednym, ze swoich piękniejszych uśmiechów. Nienawidzę, gdy spojrzę na Ciebie, a Ty omijasz mnie tak znienawidzonym wzrokiem. Nienawidzę, gdy wiem, że siedzisz sam, a ja nie mogę podejść. Nienawidzę, gdy jest taka chwila, w której najzwyczajniej w świecie bym Cię przytuliła, a nie mogę. Nienawidzę, gdy nie mogę zamienić z Tobą słowa. Nienawidzę, gdy rozmawiasz ze zwykłą laską, z którą nic Cię nie łączyło, a ja nie słyszę od Ciebie nawet ‘cześć’. Nienawidzę, gdy mam świadomość, że chcesz o mnie zapomnieć. Nienawidzę, gdy Twoja nieobecność w moim życiu, jest takim bólem. Nienawidzę, gdy wiem, że nie potrafię sobie poradzić z miłością do Ciebie.
|
|
 |
nie umiem z Tobą rozmawiać. nie mam na tyle siły, by powstrzymać przy Tobie łzy.
|
|
 |
Wiesz, że co noc płaczę. Widzisz spuchnięte powieki. Spierzchnięte wargi. To nic, że pocięłam sobie ręce. To nic, że sobie nie radzę. Straciłam Cię. Już nic się nie liczy, wiesz?
|
|
 |
' Nie mogę w oczy Ci patrzeć Byś Ty nie mógł w moich zobaczyć Że zależy mi na Tobie bardziej niż chciałam O wiele bardziej niż planowałam..
|
|
|
|