 |
minimum4znaki.moblo.pl
Myślisz że tak łatwo się odkochać ? Że wystarczy kogoś innego poznać ? Że złe cechy wypisać ? Naiwna jesteś wiesz... To nie przejdzie tak łatwo. A może Ty nie chcesz ż
|
|
 |
Myślisz, że tak łatwo się odkochać ? Że wystarczy kogoś innego poznać ? Że złe cechy wypisać ? Naiwna jesteś, wiesz... To nie przejdzie tak łatwo. A może Ty nie chcesz, żeby przechodziła, co ? Przyznaj się... Ty go chcesz nadal kochać, prawda ? Nadal Ci na nim cholernie zalezy... Och, nie oszukuj się . Przecież wiesz, że on ma Cię gdzieś, nic go juź z Tobą nie łączy. I nie łudz się, że kiedyś puści sygnał, czy, że może o urodzinach będzie pamiętał . Ha , On celowo tego nie zrobi, celowo zapomni... Przejrzyj na oczy w końcu ! To tak cholernie trudne, ale musisz być silna... wiem... i będe...
|
|
 |
Na pytanie: "Co się dzieje z twoim życiem?" chciałoby się odpowiedzieć: "Nie wiem, ja tu tylko sprzątam". Z akcentem na 'tylko', w domyśle 'ciągle'.
|
|
 |
Czas zapomnieć, że był. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. Wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty, najsłodsze pocałunki i najpiękniejsze spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jego obecności. Czas żyć życiem. Nie nim.
|
|
 |
nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego darzyła go tak wielkim uczuciem. nie potrafiła wytłumaczyć sobie jak można kochać złamanym sercem. umysł mówił jej, że nie powinna Go kochać, natomiast serce zaprzeczało.biło mimo, że połamane i pokaleczone, tylko dla Niego. ale po co? skoro on tego nie chciał. skoro nawet o tym nie wiedział
|
|
 |
` - kim był dla ciebie ? - zapytał . zamyślona wpatrywała się w okno , powstrzymywała od płaczu mimo , że jej oczy szkliły się . - kim był .. ? był moją duszą . - odparła , wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez . ona , twarda dziewczyna , licząca zaledwie kilkanaście lat , dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie , dziś nie umiała , płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem
|
|
 |
-A wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? -Co? -Że za każdym razem, gdy myślę,że zapomniałam on pojawia się zupełnie na chwilę. i wtedy muszę zapominać od nowa
|
|
 |
- Zapomnij o nim. - Dobrze. - Zapomnij o jego ciemnych oczach. - Dobrze. - Zapomnij o jego zapachu. - Dobrze. - Zapomnij o jego uśmiechu. - Dobrze. - Zapomnij o jego spojrzeniu. - Dobrze. - Zapomnij o delikatnym dotyku. - Dobrze. - Zapomnij o lekkich i czułych słowach. - Dobrze. - Zapomnij o słodkich pocałunkach. - Dobrze. - Musisz przestać go kochać, rozumiesz ?! - Rozumiem. - Więc już go nie kochaj. - Nie. - Dlaczego ? - Bo ja tak nie umiem...
|
|
 |
Jeśli mnie naprawdę kochasz, musisz być ze mną szczery. Inaczej to nie ma sensu. Bo miłość się wtedy kończy. Nie ma już nic. I spraw, bym mogła Ci zaufać. Do końca. Zawsze. Bo nie czuję się pewnie. I troszcz się o mnie. Muszę się czuć potrzebna. I przytulaj mnie bez powodu. Znienacka. I składaj na mym ciele liczne pocałunki... i...
|
|
 |
A teraz powiem Ci coś w zupełniej tajemnicy. Coś o czym wiem tylko ja, a zaraz i Ty się o tym dowiesz. Pragnę Cię. Pragnę Cię dotykać, całować, przytulać. Pragnę z Tobą rozmawiać i z Tobą milczeć. Pragnę się z Tobą śmiać i smucić. Pragnę z Tobą jeść, chodzić na spacery, spać, nudzić się i wygłupiać. Pragnę patrzeć w Twoje oczy i odkrywać w nich co chwilę coś nowego. Przekonuję się o tym każdego dnia, gdy Cię nie mam. Czyli nieustannie. Chciałam żebyś o tym wiedział, bo masz do tego prawo. I gdy któregoś dnia też czegoś zapragniesz, wiedz, że czekam. Daj znać a będę.
|
|
 |
Serce, ty zawsze nim będziesz. Jesteś jedno, a jednak podzielne. Napędzasz cały organizm, choć jesteś jego malutką cząstką. Ty spajasz nas w całość. Od Ciebie najwięcej zależy. Ty dyktujesz jak mamy postępować. Twój puls jest echem naszej pasji. Ty tworzysz melodię, która płynie w naszych żyłach. Ty sprawiasz, że mijające lata i godziny są wyłącznie liczbami, które stają się wielokrotnością najwspanialszych momentów. Tyś obdarowało nas odwagą, dzięki której złączono nas na zawsze nierozerwalną nicią zaufania. Ty wyzwalasz w nas miłość, trwałą, coraz silniejszą. Ty pozwalasz nam czerpać największą radość z istnienia. Ach, Serce.... Wystawiasz nas do walki, bo wiesz, że nigdy nie spoczniemy w imię wiary i nadziei.
|
|
 |
- Daj rękę - Po co ? - Zobaczę czy pasuje do mojej - A jeśli pasuje, to co wtedy ? - Wtedy mogę Cię trzymać za rękę do końca świata.
|
|
 |
o cię nie kocha. - ale jak to.? przecież ciągle mi mówi, że kocha. - nigdy nie znałaś się na żartach ...
|
|
|
|