 |
minimum4znaki.moblo.pl
Naucz się dostrzegać jak nietrwałe są relacje między Nami
|
|
 |
Naucz się dostrzegać, jak nietrwałe są relacje między Nami
|
|
 |
Brakuje mi Twojego zapachu na ciepłej pościeli.
|
|
 |
Czasami tak mam, że popadam z jednej skrajności w drugą. Tylko cholera, naprawdę nie wiem - dlaczego żyję w pomiędzy. Ani to czarne, ani białe. Ni to horror, ni komedia. Takie pośrodku zmierzające niewiadomo dokąd!
|
|
 |
Zetrzyj me serce na tarce i posyp nim swoją niewdzięczność. Trucizna idealna.
|
|
 |
Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę.Będę przeciw, na opak i dwa kroki od piekła.Bo mogę. Bo taki jest urok wolności.
|
|
 |
I właśnie to do mnie dotarło. On nie wiedział, że ja go kochałam. Nie zdawał sobie sprawy jak silne było to uczucie. Nie miał pojęcia jak płakałam gdy odszedł. Myślał, że moja duma i siła charakteru pozwolą mi wyjść z tego związku bez najmniejszego szwanku. Mylił się. Do dzisiaj pamiętam mokrą pościel. Krew. Jednak to on, nie ja po kilkunastu dniach wplątał się w nowy związek. Taka to niby była wielka miłość?
|
|
 |
Kobieta, jeśli rozstaje sie z mężczyzną musi to zrobić jak dama. On się będzie wtedy zastanawiał, czy w ogóle był kochany, a jedyna rzecz, która go zaboli, to własne wyobrażenie o sobie, które nadwątlisz. Nigdy, ale to nigdy nie pozwól, by myślał, że kochasz go bardziej niż on Ciebie.
|
|
 |
Jeśli odejdziesz to proszę Cię, nigdy więcej nie wracaj.
|
|
 |
Zamalowane kolorem czarnym serce z ich inicjałami, które kiedyś wyrył scyzorykiem na pniu drzewa. Zagreźdane długopisem Jego imię na okładce zeszytu. Wyrwana kartka z pamiętnika, upamiętniająca ich najszczęsliwsze chwile. Podarte fotografie. Gasnące uśmiechy. Zapłakane oczy. Kolejna burza w Jej życiu....
|
|
 |
pamiętaj, że są ludzie dla których największym skarbem jest to, że jesteś, największym pragnieniem jest to by być z Tobą, największym marzeniem jest spełnienie snu, a najpiękniejszy sen to z Tobą spełniać sny i nigdy nie mówić żegnaj na dłużej niż na chwilę.
|
|
 |
uwielbiała leżeć na chłodnym piasku wpatrując się w gwiazdy. nie myślała wtedy o niczym. trudno uwierzyć ale nawet o Nim nie myślała.
|
|
 |
Spotykamy kogoś na swojej drodze, zupełnie przypadkowo, jak przechodnia w parku lub na ulicy, przeważnie darujemy mu tylko spojrzenie, ale nieraz całe życie Nie wiem, dlaczego tak jest, kto i dlaczego przecina nasze drogi? I dlaczego nagle dwie drogi stają się jedną. Jak to się dzieję, że dwoje dotychczas zupełnie obcych sobie ludzi chce iść nią razem.
|
|
|
|