Będąc sama mówiłam że chcę zapomnieć, nie czułam tego. Przypominałam sobie osoby które odeszły na własne życzenie i te które sama wyprosiłam ze swojego życia. To było silniejsze, pojawiało się kiedy byłam zmęczona i chciałam spać. Później pojawił się On. Pierwsze spotkanie, przytulenie.. wspólny czas. I wtedy zrozumiałam że chcę być z Nim szczęśliwa, że nie chcę żadnego innego i że z tym jedynym chcę przeżyć swoje życie do końca. ~minimallyty
|