|
wiesz, czego nie znoszę? jednej rzeczy tylko. nadziei. zawsze, kiedy jestem pewna, że coś się skończyło, że nie ma sensu, że spalone i pozamiatane, uspokajam się i spokojnie brnę do przodu. wtedy ta kurwa przychodzi do mnie i z niewinnym uśmieszkiem mówi do mnie: "a może jednak...?" i rozpierdala mi wszystko na nowo.
|
|
|
czytasz stare wiadomości i zastanawiasz się, co zrobiłaś źle ..
|
|
|
zawsze musisz wszystko utrudniać.
|
|
|
Nie martw się, jeszcze nie raz zobaczysz jak wiele straciłeś .
|
|
|
jasne, że popełniam błędy, ale robię to aby się na nich uczyć. każda, źle podjęta decyzja jest dla mnie ogromną nauczką.
|
|
|
każdy z nas spieprzył kilka niezłych opcji.
|
|
|
Dziwnie tak, kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.
|
|
|
jesteśmy już dla siebie nikim. tak, wiem. właśnie o to chodziło Ci od dawna.
|
|
|
czesem trzeba wcisnąć 'delete' i usunąć stare wspomnienia, nie zawsze dobre, i zrobić miejce na nowe, zakładając, że będą lepsze od poprzednich.
|
|
|
jedynym rozwiązaniem było odsunąć się od wszystkiego i od wszystkich, postarać się za wszelką cenę być taką jak dawniej.
|
|
|
wole cierpieć niż stracić jedyną osobę, która mnie naprawde uszczęśliwia.
|
|
|
po kryjomu obserwujesz go, zachowując dystans. kochasz patrzeć jak się uśmiecha. prawda ?
|
|
|
|