|
miiishii.moblo.pl
Moim dłoniom pozostało tylko trzymać telefon. Nieustannie. Codziennie. Przecież zaraz zadzwonisz i wszystko będzie dobrze prawda?
|
|
|
Moim dłoniom pozostało tylko trzymać telefon. Nieustannie. Codziennie. Przecież zaraz zadzwonisz i wszystko będzie dobrze, prawda?
|
|
|
i co, mam teraz płakać, bo znowu coś się spieprzyło? musiałabym przepłakać całe życie, kochanie. a prawdziwych powodów do płaczu niewiele. i płakać za tobą też nie warto.
|
|
|
czekała . w domu , pod szkołą , na przystanku , w klubie , w restauracji , w parku . czekała , nigdzie nie przyszedłeś .
|
|
|
ale serce nie było komputerem, nie miało klawiatury, nie dało się wcisnąć delete, wpisać nowej treści w mgnieniu oka i zrobić defragmentacji dysku
|
|
|
Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział, zapomnieć, wymazać, wykasować, odkochać się, pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. Trudno. Było, minęło.
|
|
|
Dziś na tablicy zamiast tematu wpisałam twe imię. Popadam w paranoję. To wina twego niedoboru.
|
|
|
istnieją pierd.olone zawody miłosne, zmarnowane nadzieje, żal, tęsknota. więc do cholery nie traktuj miłości jak świętość bez skazy.
|
|
|
chyba łatwiej nie wiedzieć, żyć w beztroskiej niewiedzy i łudzić się że miłość istnieje.
|
|
|
zamiast w szkole znajdziesz mnie gdzieś na ławce, z piwem w ręku i paczką fajek w tylnej kieszeni moich spodni.
|
|
|
Właśnie tego się obawiałam. Siedziałam sobie na parapecie i patrzyłam w pustą przestrzeń. W głowie miałam absolutny chaos. I to nie bez powodu. Kurwa.
|
|
|
` Chyba jest mi źle w tym momencie. i będzie tak jeszcze przez najbliższych tysiąc momentów, a później się ogarnę i będę nadal robić swoje. no pewnie, przecież nic takiego się nie stało. przecież..
|
|
|
Chciałabym słyszeć Twe ciepłe słowa, dotykać Cię i wiedzieć, że zawsze jesteś blisko mnie!
|
|
|
|