Pojawił się w jej życiu w dniu jej imienin, powiedział pare miłych słów, dał jej głupią nadzieje. Dawał sprzeczne znaki, raz pisał miłe słowa i buziaczka, a za chwile dawał do zrozumienia, że chodzi mu tylko o czystą znajomość, ale była zbyt głupia, żeby kazać mu spierdalać, chciała być blisko niego rozmawiać z nim,chciała żeby ją poznał od każdej strony, mając nadzieje, że któregoś dnia zrozumie że ją kocha. / melonia.
|