rozpierdala mnie od środka, od zewnątrz i po bokach, szaleję, wkurwiam się i rzucam palenie.... nie mogę pozwolić mu odejść, pokażę że mi zależy, że chcę go, że to on jest mi potrzebny...powiem, że to on jest moim ideałem.. że kocham gdy mnie całuje, dotyka i głaszcze, że jest jedną z niewielu osób, dzięki którym moje ciało ugina się całe przy jednym dotyku, podniecone, szczęśliwe, wystraszone... powiem, że jego oczy są stworzone po to, by na mnie patrzeć, że mogę oglądać z nim wszystkie wschody i zachody słońca, że mogę z nim tkwić w jednym i tym samym całe życie...że chcę cierpieć ale mieć go, mieć go na własność
|