"To jest dla mnie proste jak dwa razy dwa
Nieugięty charakter, problemy a w nich ja
Bądź świadom tego, może Cię zabraknąć
Ja będę bogaty, albo umrę, lub mnie zamkną
Cieszę się z tego, mam do kogo wrócić
Nie mogą mieć, wiesz nie jesteś głupi
Pieniądz ręce brudzi, jak ktoś jest pazerny
Na bracie wyjeb numer, to pewnie stracisz zęby
Przejdę do puenty, zastanów się dwa razy
Bo musisz kłamać w oczy, jak zabiorą Cię psy z chaty
Bądź gotowy mocno biją, poczułem parę razy
Nadal jestem sobą, mam za sobą parę twarzy
Nie mów nic nikomu jak złapią Cię z rzeczami
Za mało, chuj do dupy jak na układ pójdziesz z psami
Na przekór zakazom, nadal to samo miejsce
Odkładam i chcę więcej, a nie melanż na przekręcie"
|