Na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy,
to proszę Cię nie wpierdalaj mi się w sny,
tylko zajmij się czymś pożytecznym.
Nie wiem, śmieci wynieś.
Potrzebuję, kogoś, do kogo będę mogła zadzwonić,
o czwartej nad ranem i zacząć przeklinać na życie,
płacząc z bezsilności, a on nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie, mnie na spacer,
w piżamie, boso, po śniegu, w ramach pocieszenia.