 |
maszkaronek.moblo.pl
za kogo ty mnie masz do cholery ?! za najważniejszą osobę w moim chorym życiu...
|
|
 |
- za kogo ty mnie masz , do cholery ?! - za najważniejszą osobę w moim chorym życiu...
|
|
 |
I stojąc z Tobą na przystanku pośród tłumu, wtulona w Twoje ramiona , byłam z siebie dumna. W końcu wiedziałam, że możesz mieć każdą, ale nie każda może mieć Ciebie. ;)
|
|
 |
-Dlaczego znowu spałaś z słuchawkami w uszach? - Bo tylko głośna muzyka może wieczorami zagłuszyć moje myśli.
|
|
 |
`Chyba coś w tym jest. za każdym razem, gdy wychodzę z klasy, przeczesuję dłońmi włosy. za każdym razem z myślą o Tobie. zawsze z nadzieją, że zaraz Cię zobaczę i będę mogła wykrztusić z siebie 'cześć', patrząc na Twój zniewalający uśmiech, który będzie mi musiał wystarczyć na kolejne 45 minut..
|
|
 |
dlaczego kłamiesz.? - nie kłamię.! - dlaczego to robisz.?! - ale.. - nie chcesz mnie zranić.?! - nie, to nie tak.. - a jak.? - za bardzo Cię kocham by z Tobą być..
|
|
 |
Powiedziałam , że do Ciebie przyjdęę . ` Niie Przyszłam . Powiedizałam , że za Ciebie wyjjdę . ` Niie Wyszłam . Powiedziałam , że nie umieem zdradzić . ` Umiaałam . Powiedziałamże chce sięę poprawić . ` Niie Chciałam . Tłuuumaczyłam , że nie zapominam . ` no , niie wiiem ... Przysięgałam . ` JetseŚ Caałym Świaaatem ` ` Niemądrze . Powiedziałam , że już nie zadzwonię . ` Dzwoniiłam . Powiedziałam ` Idź już lepiej do niej ` . ` Kręęęciłam . Powiedzialam , ` Nic już nie pamiętam ` ` a jakże .! Powiedziałam , ` cóż nie jestem Święta ` . ` to fakt że : okłamałam Ciebie tyyyle razy , mój miłyy..[heart] jakoś na to nie brak mii Fantazji , i siły . Powiedziałam , ` Już nie będe czeeekać ` . ` Czekaaałam .... Bo , czasami chce sie do człowieka . `ja chciałam.♥ ♥♥ ♥
|
|
 |
Gdy odchodzę od niego obrażona, [ Idzie za mną. ] Gdy patrzę na jego usta, [ Całuje mnie. ] Gdy go popycham i biję, [ Chwyta mnie i nie puszcza. ] Gdy zaczynam do niego przeklinać, [ Całuje mnie i mówi, że kocha. ] Gdy jestem cicha, [ Pyta, co się stało. ] Gdy go ignoruję, [ Poświęca mi swoją uwagę. ] Gdy go odpycham, [ Przyciąga mnie do siebie. ] Gdy mnie widzi w najgorszym stanie, [ Mówi, że jestem piękna.] Gdy zaczynam płakać, [ Przytula mnie i nie odzywa się słowem. ] Gdy się boję, [ Ochrania mnie. ] Gdy zdradzam mu sekret, [ Zatrzymuje go dla siebie. ] Gdy patrzę mu w oczy, [ Nie patrz w inną stronę, póki ja tego nie zrobię. ] Gdy za nim tęsknie, [ Wie, że mnie to boli w środku. ] Gdy mówię, że to koniec, [ On wie, że dalej chcę, żeby był mój. ]
|
|
 |
wielbiam kiedy żartujesz, kiedy się śmiejesz z moich żartów. Gdy czule mówisz kocham cię i że ci mnie brakuje. Gdy troszczysz się o mnie i o mnie dbasz Uwielbiam wiele, lecz kocham jedno to że zemną jesteś i będziesz zawsze na pewno < 3 .
|
|
 |
uwielbiam uciekać przed Twoimi dłońmi, i czekać kiedy znajdziesz moje usta gdzieś pod poduszką mój rdzeń kręgowy sztywnieje, gdy muskasz go zimnymi palcami świat jest naszym żartem, rozedrganym w dźwięczącym śmiechu bawimy się życiem
|
|
 |
`Musisz to zrozumieć, że nie lubię w miejscu stać. musisz to zrozumieć, że trzeba od siebie więcej dać .Szukam w Tobie wsparcia i Twego głosu rozsądku kiedy widzę Cię znów rano jaram się jak na początku Chciałabym żebyś zawsze był uśmiechnięty, żeby było widać jaki jesteś piękny. !
|
|
 |
Był wieczór. Jak co dzień dzwoniłeś, żeby dowiedzieć się co u mnie. Jednak rozmowa zeszła na zły tor. Przypadkiem przyznałam się, że cię zdradziłam. Zareagowałeś okropnie. Wyłączyłeś telefon, myślałam że to koniec. Gdy wreszcie odebrałeś, myślałam że zrozumiałeś. Że to był tylko przypadek, że on mnie zmusił, że ja nie chciałam, że ja nigdy! Potem od twojego przyjaciela dowiedziałam się, że przeze mnie pierwszy raz w życiu płakałeś…
|
|
 |
czas mi nie pomaga - wyszeptałam, po czym podarłam jego zdjęcie i wyrzuciłam do kosza - tak, czas nie leczy ran, muszę się z tym pogodzić - westchnęłam.
|
|
|
|