|
marzycielka12.moblo.pl
Potem przez następne miesiące wydawało mi się że żyje za kare. Nienawidziłam poranków. Przypominały że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.Ze sna
|
|
|
Potem, przez następne miesiące, wydawało mi się, że żyje za kare. Nienawidziłam poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.Ze snami było jakoś łatwiej .
|
|
|
wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.
|
|
|
Ona bała się przeciwstawić temu uczuciu
Nie umiała z nim walczyć.
|
|
|
Zaciągam się Tobą choć wcale nie pale
|
|
|
-od miłości się nie umiera.
-masz rację.... zdycha się w tęsknocie, za ukochaną osobą..
|
|
|
Zawsze był. Zawsze. Czy za oknem padał deszcz, hulał wiatr. Czy śpiewały ptaki czy też spadały liście. Ale był. A teraz? Mój uśmiech skłamał, że wychodzi na spacer i już nie wrócił.
|
|
|
-cholera!
-co się stało?
-czy Ty jesteś aż na tyle głupi?
-... ale?
-kiedy zapytasz czy chcę być Twoją dziewczyną?!
-to... już? teraz... ? czy.. yyy.. chcesz.. ty.. czy..
-tak! głupku! chce! Kocham Cię!
|
|
|
W pewnym sensie na tym to musi polegać, prawda? Jesteśmy otoczeni przez setki osób, które są gotowe mówić nam codziennie jak bardzo nas kochają, a ta jedyna osoba od której chcemy to usłyszeć ma nas w dupie.
|
|
|
Jak bardzo kobieta musi kochać by przepraszać za krzywdę mężczyznę który ją popełnił. Jak bardzo mężczyzna musi być obojętny by nawet za takie poświecenie nie wybaczyć
|
|
|
w supermarkecie z uczuciami z półek wybierali miłość. dzisiaj była promocja, jedyne 2,99. powierzchowne ?kocham cię? dorzucają gratis. uradowani zacierali ręce. w końcu mieli kochać, modnie i popularnie, mieli być zakochani. szczęśliwi biegli do kasy, planując jak obwieszczą światu o swojej miłości. chcieli nabyć, mieć, posiadać. wyobrażali sobie jak ustawią opisy na gg, jak będą deklarować ?na zawsze? nie znając nawet jutra. drobne marzenia o wiecznej i jedyne miłości, wymieniali na stosy grubych banknotów posiadania kogokolwiek.
supermarket Samotność wiedział jak zdobywać klientów .
|
|
|
I nikogo nie będzie dookoła żeby odpowiedzieć na te pytania, które pozostały
|
|
|
Czerwone usta, wysokie szpilki, tak się noszą niegrzeczne dziewczynki. xd
|
|
|
|