Nie spodziewałem się czasów takiej desperacji, że ulgę będzie przynosiło mi pisanie, na.. Moblu, zawsze czułem że potrafię dużo udźwignąć...a tu...człowiek się, pomylił.
Czuję się taki endogennie głupi, w modlitwach proszę Pana by rozdał z mojego konta dobre uczynki dobrym ludziom, ludziom mądrym, ludziom pewnym...a tymczasem... nic się nie dzieje, cierpienia omijają mnie.. i jest dziwnie.