|
maryczary.moblo.pl
'To miała być taka szklana przyjaźń. Wspólne pasje marzenia. Lecz on kiedyś powiedział: Przyjaciół przez internet nie poznasz jakkolwiek byś nie próbowała. A ona
|
|
|
'To miała być taka szklana przyjaźń.
Wspólne pasje, marzenia. Lecz on kiedyś powiedział:
- Przyjaciół przez internet nie poznasz jakkolwiek byś nie próbowała.
A ona zapytała:
- Chciałam być tylko twoją bezprzewodową przyjaciółką. Dlaczego mi tego zabraniasz?
Milczał. Po chwili odpisał:
- Bo boję się, że Cię stracę. Póki jesteś dla mnie zwykłą znajomą wiem, że zawsze nią będziesz. Bo kiedy zostaniesz moją przyjaciółką - odejdziesz myśląc,
" byłam, walczyłam, doszłam do celu".
- Przestań wygłaszać mi te swoje filozoficzne myśli. Potrzebuję Ciebie, rozumiesz?
- Nie, nikt mnie nigdy nie potrzebował.'
|
|
|
'- Ładnie wyglądasz. Kim dzisiaj jesteś?
- Sobą.
- Tak Ci najlepiej'
|
|
|
' - Lubię, kiedy tak robisz...
- Jak?
- No, tak, jak przed chwilą.
- To znaczy?
- Lubię, kiedy przybiegasz do mnie rano w mojej wielkiej koszulce i śnieżnobiałych skarpetkach i pakujesz mi się bezpretensjonalnie do łóżka, kiedy właśnie jestem w środku bardzo interesującego snu z Tobą w roli głównej. Lubię, kiedy wtedy wciskasz nos w moją klatkę piersiową i tak śmiesznie go marszczysz. Po czym zasypiasz.
- A Ty już nie?
- Nie.
- A wiesz, że jakbyś do mnie przyszedł, to bym Cię nie budziła? Wiesz? Wiesz?
- I za to Cię kocham.'
|
|
|
'-Bo to było wczoraj. I nie ma. Jest tylko dziś. Lubisz dziś?
-Znaczy, chodzi ci czy dziś jest ok?
- Musisz lubić dziś, to dziś ciebie polubi, a o wczoraj zapomnij to ono zapomni o Tobie.
- Niezłe, a o jutrze też coś masz?
- O jutrze nie wolno, ono nie jest nasze. O świcie do każdego przyjeżdża wóz i przywozi mu jego jutro, ale wcześniej nie wolno tego dotknąć, bo nie wiadomo czy będzie twoje.'
|
|
|
'-Czy Ty nie widzisz?
-Czego?
-Tego jak ona reaguje na Twój uśmiech'
|
|
|
'- Czy ja naprawdę jestem taka zła ?
- Nie !
- Szkoda...
- Dlaczego ?!
- Bo wtedy rozumiałabym przynajmniej czemu spotykają mnie same nieszczęścia '
|
|
|
'-Boję się.
-O co?
-że nigdy nie będę w stanie nikogo tak mocno pokochać, ze nigdy nie oddam nikomu całego mojego serca..'
|
|
|
'- czekam ..
- na co ? - poczuła że drży
- na nasz pierwszy pocałunek - zamilkł - mogę ?'
|
|
|
'- Kochasz mnie?
- Tak.
- Dlaczego?
- Bo inaczej nie umiem.
- No ale czemu?
- Bo tak.
- Jak tak?
- Tak..
- Wyjaśnij mi to.
- Jesteś jak powietrze.
- Powietrze jest niewidoczne!
- Ale zawsze przy Tobie..
- Nieodczuwalne!
- Zawsze Cię otula..
- Nadal nie rozumiem..
- A umiesz żyć bez powietrza? '
|
|
|
'- a ty jak mnie widzisz?
- jak tajemnicę.'
|
|
|
'dziękuję Ci, że znosisz moje humory, prowokacje, złość, wredność, głupotkę (tą mniejszą i większą też), ironie, zazdrość, złośliwość, nie puszczanie sygnałów, nie przytulanie od razu, smutne momenty, narzekanie, wymyślanie czegoś co jest głupie, odchodzenie, zmuszanie do biegania po schodkach, robienie czegoś bez przemyślenia.. dziękuję, że znosisz to, czego nie sposób czasem znieść.. czasem tego tak dużo, a Ty jednak nie przestajesz mnie kochać.'
|
|
|
'-A powiedz mi, co zrobiłaś dzisiaj dla siebie.?
-Dla kogo.?
-Dla siebie. Dla tego cudownej i kochanej Magdy, która jak nikt inny zasługuje na miłość.
-Herbatę. Zrobiłam dla niej herbatę. '
|
|
|
|