|
martysg.moblo.pl
spojrzała na niego ujmująco jak królewna śnieżka tyle że jadąca na kokain
|
|
|
spojrzała na niego ujmująco jak królewna śnieżka tyle, że jadąca na kokain
|
|
|
- Będziesz... cierpieć? - Nie. - skłamałam. - Nic nie poczuję.
|
|
|
On ma niebieskie oczy. Ładne, spokojne. Ty masz odważne, milczące, lecz niebezpieczne. Na trzecie zupełnie nie zwróciłam uwagi.
|
|
|
zaraz.... ja nie wychodzę !
Myślałam o Tobie ; d
|
|
|
` to przeszłość.
nigdy przyszłość.
powodów milion !
|
|
|
- kawy ? herbaty ? miłości ?
|
|
|
"To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata. - Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus."
|
|
|
Trzymać w garści, nie puszczać. Trzymać minuty jak zdjęcia w ramce. Zasznurować na dwie pętelki jak w trampkach. To jest ta minuta.
|
|
|
Alex: On ma dziewczynę, z którą nie chce się rozstać.
Marie: Czemu się nim interesujesz?
Alex: Ktoś, kto jest zajęty, musi być świetny. Podchodzę sceptycznie do singli
|
|
|
Chcę odpłynąć..
-gdzie!?
Daaleko.
-dlaczego!?
bo kogoś nienawidzę.
-Czemu?
bo nie widzi jak ja go kocham...
-Ja ciebie też nienawidzę.
|
|
|
Jesli to przezyjemy- chłopak wyszeptał do dziewczyny- -Pójde za Toba wszedzie kobieto -Teraz mi to mowisz?-wyszeptała..
|
|
|
Kłapousiu - rzekł uroczyście.-
Przyrzekam Ci,że ja, Kubuś Puchatek, odnajdę Twój ogon.
A na to Kłapouhy:
-Dziękuję Ci Puchatku.
Prawdziwy z Ciebie przyjaciel.
|
|
|
|