nasza miłość działa jak Marihuana - uśmierza ból po wypalonej dziurze w sercu, wchłania w marzenia i gdy jesteśmy ze sobą śmiejemy się z nie wiadomo czego .
-idziesz?
-nie.
-a dlaczego?
-bo on tam będzie.
-i co ?
-i nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił. a ja nadal go kocham.
-to pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. że potrafisz nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz ?
-... poczekaj, wezmę błyszczyk.
Nie dojrzałeś by być ze mną. Poprawka - nie dojrzałeś by być z kim kolwiek. Dla ciebie nie liczy się charyzma dziewczyny. Bierzesz każdą po kolei, bo myślisz, że nowa znaczy lepsza.
Ania, Basia, Kasia, Marysia, Magda, Zosia, Agnieszka, Karolina, Dorota, Nikola, Patrycja, Paulina, Kamila, Klaudia, Natalia? Chłopie Ty juz nawet nie wiesz, która pierwsza była .