|
martti.moblo.pl
Lepiej trzy razy stracić niż raz się wpierdolić. gdybym miał latający dywan i magiczny turban latałbym zjarany na nim i każdego wkurwiał.
|
|
|
Lepiej trzy razy stracić, niż raz się wpierdolić.|"gdybym miał latający dywan i magiczny turban, latałbym zjarany na nim, i każdego wkurwiał."
|
|
|
został mi już jedynie papieros, z którego dymem unoszą się obdarte z nadziei marzenia.
"na tym polega kłopot z piciem, pomyślałem, nalewając sobie drinka.
Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby zapomnieć.
Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić.
A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo."
|
|
|
Otwieram butelkę i puszczam stare klasyki. Coś mi przypomina o nim i o tym,jak zostałam z niczym.
|
|
|
"...Świat dokoła jest jak makowe pole, narkotyczna łąka. Łatwo wciąga mnie, grając cudzą rolę nie muszę być zdolna..."
|
|
|
Być może jadę czasem zawile
Kolekcjonuję miłość, pęknięte chwile
Chłopaki z podstawówki wybiegają na lufki
Na przerwy, szargają mi te nerwy do kurwy nędzy
|
|
|
te bzdury codzienne nie są ważne tu, zbyt dużo egoizmu w nas by dzielić wszystko na pół, zbyt dużo głupstw stawianych ponad to co łączy, wystarczy tylko objąć sie by wreszcie z tym skończyć.
|
|
|
Łatwiej jest być samemu.Co jeśli nauczyłeś się,że potrzebujesz miłości...
a potem jej nie doświadczasz?Jeśli sprawia ci przyjemność
i na niej polegasz?Co jeśli ukształtowałeś życie wokół niej...
a potem...się sypie?Można coś takiego w ogóle przeżyć?Utrata miłości jest jak martwica.
Jak umieranie.Z tym, że...
śmierć się kończy.A to?Może trwać wieczność...
|
|
|
może i wygladam spokojnie, ale w głowie zabijam się już tysiące razy.
|
|
|
Otwieram butelkę i puszczam stare klasyki. Coś mi przypomina o nim i o tym,jak zostałam z niczym.
|
|
|
Mam nadzieję, że mój uśmiech Cię irytuje.
|
|
|
[...] po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
|
|
|
Lubię tę aurę ciemności, która go otacza. Lubię jego twarz, smutne oczy. Jest dziwnie piękny, niczym noc bez gwiazd.
|
|
|
|