|
marleenka.moblo.pl
liczę na nas tak z całego serducha wiesz?
|
|
|
liczę na nas , tak z całego serducha , wiesz?
|
|
|
obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyłyśmy i ile jeszcze przejdziemy obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musiały przypominać sobie, że powinnyśmy być obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czu dwa lata z takim samym zapałem będziemy planowały swoje wspólne życie obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi, proszę.
|
|
|
Po prostu ze mną bądź, nie zawiodę, obiecuję
|
|
|
Kobieta powinna rozumieć mężczyznę i trochę go kochać,
mężczyzna powinien bardzo kochać kobietę i ani trochę nie starać się jej rozumieć.
Nie jestem typem człowieka który dużo mówi i mało robi,
ja mało mówię i mało robię,czas się z tym pogodzić
|
|
|
in the end . everyone ends up alone .
|
|
|
Wiesz, chciałabym się zachwycić, zachłysnąć, znaleźć coś co wypełniłoby mnie od stóp do głów i po koniuszki włosów. Coś, czego mogłabym napchać sobie w kieszenie i dosypywać do herbaty. Szklana kulka, którą mogłabym delikatnie obracać w palcach, a ona mieniłaby się tysiącem barw w słońcu. Wiesz potrzebuję ciepła, filiżanki, dłoni, albo kociego futra. Miękkości słów i ostrego zapachu farby. Potrzebuję małych fragmentów, drobnych przyjemności i magicznego kleju dzięki któremu to wszystko zmieni się w całość
|
|
|
pragnę się odizolować. zapomnieć. wyłączam wszelakie komunikatory. wyjmuję baterie z telefonu. nie otwieram drzwi. nie podnoszę domofonu. wyjadę. daleko. spakuje tylko niebiański uśmiech mój ulubiony strój kąpielowy i wyjadę. zostawiając każde ze złych wspomnień. przestanę myśleć. i wreszcie zacznę cieszyć się życiem. bez obsesyjnego analizowania błędów, które popełniłam. będę moczyć swoje czerwone paznokcie u stóp w złotym, zagranicznym piasku. moja podświadomość będzie świeciła pustkami, a ja będę beztrosko uśmiechać się do każdego z obcokrajowców w ramach złamania bariery językowej. będę żyć. bez myśli. bez wyrzutów sumienia.
|
|
|
w rezultacie. wszyscy kończymy tak samo.
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru seundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.
|
|
|
nie potrzebuje Twojego 'kocham', aby żyć
|
|
|
moje serce Twoim miejscem.
|
|
|
ejj.jesteś moim snem na jawie.
|
|
|
|