|
marleenka.moblo.pl
Siedząc na parapecie przy zgaszonym świetle z kubkiem gorącej herbaty który wręcz parzy mnie w dłonie patrząc na krople deszczu odbijające się od okna dochodzę d
|
|
|
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty,
który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama.
Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaka jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciagnie nas z powrotem, gdy wpadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo...
|
|
|
I jedyna rzecza jakiej chcialabym bardziej niz idealnej sukienki,pasujacej na kazde okazje jest
bycie odporna na Ciebie,na Twoj usmiech,twoje uczy,ramiona twe,zapach,ktory czuje nadal na sobie,na tej koszulce - mieszanka potu,zielska,moich i twoich perfum ...
chcialabym moc stanac przed toba i byc pozbawiona wszelkich emocji,drzenia rak i nog,chcialabym nie myslec o tym,zeby tylko sie nie rozplakac,chcialabym moz przejsc obojetnie,nie isc gdy tylko zawolasz mnie...nauczyc odmawiac Ci alkoholu,dobrze wiemy jak to sie konczy ... jestes chwile,pozniej znikasz ...
takkk . chcialabym to wszystko . i nawet na ta idealna sukienke mam wyjebane .!!
|
|
|
Teraz to ja będę damską wersją kobieciarza. Po czterech na tydzień. Bez jakiegokolwiek zaangażowania. tylko niewinny flirt. Niech oni pocierpią. Teraz ja będę wykorzystywać, a oni będą moimi męskimi dziwkami.
|
|
|
Nie fascynujesz mnie , nie pociągasz , nawet o tobie nie myślę . Sarkastycznie , nieprawdaż ?
|
|
|
Z Tobą się budzić, w Tobie oddychać, Tobą się poić i w Tobie zasypiać.
|
|
|
mam zasady, które łamie i maniery, które olewam. nocy nie przesypiam, ludzi traktuję z góry. poza tym jestem wiecznie zbulwersowana i pretensjonalna .
|
|
|
Ty piękny mój, bajeczny. czasem ciut niegrzeczny. ale mój !
|
|
|
ile bym dała , żebyś był stale przy mnie , bym mogła wplatać dłonie w Twoje włosy , by nieprzerwanie czuć Twój dotyk.
|
|
|
jeżeli ktoś kiedyś powie mi że nie warto jest czekać na cud , powiem mu żeby stąd spieprzał. bo mój wydarzył się właśnie dzisiaj.
|
|
|
kiedy jesteś jest ciebie mnóstwo, gdy odchodzisz jest zimno, pusto. kiedy wracasz kochać trudno, wierzę w ciebie jak w bóstwo. to samobójstwo.
|
|
|
Pewne rzeczy należy ocenzurować. Jedną z nich jest twoja fałszywa, wredna twarzyczka z przyklejonym ironicznym uśmiechem.
|
|
|
Notowana za marzenia, ambicje i niespełnione miłości
|
|
|
|