|
i w końcu pojawia się to magiczne kłucie w klatce piersiowej kiedy nie ma go obok. znowu zapominasz o stygnącej filiżance zielonej herbaty w dłoni i obsesyjnie czekasz na wiadomość od niego siedząc wieczorami na parapecie kiedy zachodzące słońce odbija się w Twoich morskich tęczówkach. tęsknisz. każda cząstka Twojego skrupulatnego ciała woła o jego dotyk. każdy zmysłów prosi o ułamek sekundy jego obecności.
|
|
|
Jeżeli dwoje ludzi jest sobie pisanych, w końcu sie odnajdą
|
|
|
- Pomyśl sobie, że to wszystko miałoby dziś zniknąć. - Ty... Ty też.? - Nie. Wszystko oprócz mnie. - A to niech znika w cholerę. '
|
|
|
- Opowiedz mi coś o sobie.. - Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej ...staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że to ona kiedyś wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie.. A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu.. Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama.. Tylko ludzie czasem o mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają.
|
|
|
-wiesz, może wydaje Ci się teraz, że straciłaś wszystko, że go kochasz i wszystko jest bez niego niczym.. Ale on naprawdę dziwnie się zachował i nie w porządku wobec Ciebie...po tym wszystkim co razem przeszliście... -wiem tylko, że ja muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać choć serce boli jak nigdy.. bo nikogo nie obchodzi że posypał mi się świat.. bo to banalne i podobno za parę lat będę się z tego śmiać...
|
|
|
nic mi nie potrzeba, zabierz mnie, wszystko jedno gdzie.
|
|
|
You can come anytime you want
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że będzie dobrze.
|
|
|
Na nocnym stoliku stała szklanka z wodą. Podniósł ją. - Większość znanych mi kobiet przypomina tę szklankę wody. Ty jesteś morzem.
|
|
|
Po wykończającym dniu pełnym rozczarowań, położyła się na łóżku. kontuzja doskwierała jej tak, że nie miała chęci się na nic. Zamknęła oczy starając zapomnieć o bólu. SMS!!. Zerwała się z łóżka : to On.. -pomyślała. doczołgała się do biurka, sięgając po telefon. ból minął na myśl o ukochany. spojrzała na ekran telefonu 3333 "Wygrałaś BMW, tak! Naprawdę.." ból znowu powrócił.. ze zdwojoną siłą, ale teraz najbardziej bolało serce które opuściła już nadzieja...
|
|
|
|