|
mamba.x3.moblo.pl
co tam.? zerwał ze mną. . . i boli... no rozstania bolą. biedna. nie.. boli mnie ręka. .? no bo gdy waliłam mu w ryj to źle się zamachnęłam.
|
|
|
- co tam.? - zerwał ze mną. . . i boli... - no rozstania bolą. biedna. - nie.. boli mnie ręka. - .? - no bo gdy waliłam mu w ryj to źle się zamachnęłam.
|
|
|
Co jest gorsze? Dostać sms-a: `koniec z nami` czy dostać po chwili drugiego: `to nie do Ciebie`?
|
|
|
mówisz , że jak laska da na siebie dwa kg tapety , myśli, że jest zajebista . za to ty , dajesz na włosy dwie tony żelu do włosów i myślisz , że jesteś bogiem .
|
|
|
-Romeo? -Gdzie tam. On jest już przereklamowany. Teraz w mode wchodzi Gnomeo
|
|
|
To że nie jesteś 'mój' nie znaczy że mi na tobie nie zależy
|
|
|
Taka moja natura , robie coś czego później żałuje
|
|
|
I żeby los sprawił by role się odwróciły , Ja była dla Ciebie wszystkim , a Ty dla mnie nikim .
|
|
|
czasem zastanawiam się , co myślisz , gdy na mnie patrzysz .
|
|
|
- eej , Julka. gdzie masz swojego Romea ? - w dupie kurwa !
|
|
|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. bez żadnego żegnaj. bez żadnego spierdalaj. tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali..
|
|
|
stała naprzeciwko niego. przez załzawione oczy widziała jak osuwa się po ścianie tracąc przytomność. rękawem bluzy przetarła błękitne tęczówki rozmazując staranny makijaż. wszędzie wokół niego waliły się strzykawki i biały rozsypany proszek, który był nawet gdzieniegdzie jeszcze na jego nosie. przykucnęła przy nim i zmierzyła puls. nie mogła go wyczuć. łudziła się nadzieją że to ona robi coś źle, że źle przykłada swoją drobną rączkę. aż w końcu przyłożyła swoją głowę do jego klatki piersiowej. nie biło.. nie czuła go. ucichło. serce nie wybijało już tego rytmu, który znała na pamięć. kładąc się obok niego podwinęła rękaw. mieniącą się igłę w blasku księżyca wbiła sobie prosto w żyłę. czuła jak odpływa.. jak odchodzi w nicość. kiedy w końcu jej maleńkie, poranione serce przestało bić. dokładnie tak jak kilka minut jego jej kąciki ust delikatnie uniosły się do góry. przecież nie można żyć bez tlenu. musiała to zrobić. inaczej i tak by umarła
|
|
|
|