|
maluttkaa.moblo.pl
Czasami wspomnienia bolą bardziej niż cokolwiek na świecie.
|
|
|
Czasami wspomnienia bolą bardziej niż cokolwiek na świecie.
|
|
|
Mogę się na Ciebie obrażać sześćset trzynaście razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce.
|
|
|
Czuła się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna, jak przy nikim innym na świecie.
|
|
|
Nie ważne jest to, że nie możesz być mój. Ważne jest to ile razy byłeś tylko dla mnie.
|
|
|
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
|
|
|
Nie mogę chodzić po ulicy Nie mogę siedzieć w moim pokoju Nie mogę zamknąć oczu bez myślenia o Tobie Nie mogę wąchać róż Nie mogę patrzeć na księżyc Nie mogę złapać oddechu bez tęsknienia za Tobą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
Najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. Nie, nie te nieprzyjemne. Tylko te najlepsze...Właśnie te bolą najbardziej. Bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć.
|
|
|
Chciałabym byś do mnie teraz przyszedł. Bez słowa wziął mnie za rękę i zaprowadził nad jezioro. Ty byś mnie przytulił, ja bym się wtuliła w twoją bluzę i razem byśmy oglądali zachód słońca. Słuchając świerszczy cieszylibyśmy się sobą. No właśnie, chciałabym...
|
|
|
Prosiła los o to by zrozumiał co stracił, by żałował każdego swojego czynu. Zapomniała dodać żeby ona wtedy była na tyle silna by go odtrącić. Zapomniała ... i znów musiała prosić o to samo w jeszcze większej rozpaczy...
|
|
|
-uśmiechnij się. On stoi za tobą i rozmawia z kolegami, chyba nie chcesz, żeby zobaczył cię w tym stanie. – Wiesz, masz racje. –Uśmiechnęła się i podeszła do najprzystojniejszego chłopaka w szkole, flirtując z nim na całego. Gdy spojrzała na swojego byłego, uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Pierwszy raz zobaczyła w jego oczach zaskoczenie, zazdrość i złość. To było coś, czego pragnęła.
|
|
|
- Znów o nim myślisz? - Skąd wiesz? - Widzę ten smutek w Twoich oczach..
|
|
|
- Co byś teraz najchetniej porobiła? - Popłakałabym sobie...tak bez powodu. - Ja też. - Popłaczmy razem... - Razem? - Tak, razem...będzie nam lżej. A później, gdy już się wypłaczemy zaczniemy się śmiać... - Razem? - Tak razem... będzie weselej. A jeszcze później polecimy w kierunku nieba... - Też razem? - Tak razem... tam gdzie mieszkają najprawdziwsze Anioły... wysoko... - I nie spadniemy? - Nie. - Skąd wiesz? - Bo będziemy tam razem... :)
|
|
|
|