|
malutka204.moblo.pl
jestem świadom swoich wad ale Ty też popatrz w lustro dni te trafił szlag nie łudŹ się nie wrócą
|
|
|
jestem świadom swoich wad ale Ty też popatrz w lustro,
dni te trafił szlag, nie łudŹ się nie wrócą,
|
|
|
Chciałbym wierzyć że o wiedzy płeć nie decyduje,
ale niestety Ty i ja nie jesteśmy w stanie zrozumieć,
pewnych spraw, pewnych wad, drobnych głupot,
Ty chodzisz dumna jak paw, lub jesteś zimną suką,
a nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc,
uciekając w świat prawd lub wciągając dym w płuco,
|
|
|
ale gdy mówię wszechświecie, uwierz mi wiem co mówię,
trzydzieści dwa wersy nigdy wcześniej, nic póŹniej,
bo ja kocham a nie mówię.
|
|
|
wiem że słowa mają moc której należy się szacunek,
|
|
|
bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię,
mój narkotyku, mój tlenie,
|
|
|
jeśli to jednak start choć nie umiem myśleć o jutrze,
wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech,
|
|
|
Mówiłaś mi, że mam się zmienić
Lecz jak to zrobić, gdy od lat sami jesteśmy w sobie uwięzieni
Komu mam wierzyć, co nazwać zaufaniem?
|
|
|
Co ty do mnie czujesz, wrażliwa na mój dotyk
jeszcze ten jeden raz jesteś dla mnie jak narkotyk
|
|
|
Dotyk twój i niczego już nie jestem pewien
|
|
|
Patrzę na ciebie, myśli mam tylko grzeszne
Chciałbym cię mieć, robić to nawet w piekle
W łazience obmywam twarz zimną wodą
I nie wiem już czy jesteś, zaczynam wariować
|
|
|
Mam wrażenie, że oddalam się od ciebie
Odpływam i chyba jestem w niebie
Chyba nic szczególnego się nie dzieje
Tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz
|
|
|
Światła neonów coś majaczą do nas
Problemy nic nie znaczą, zobacz
Cały świat trzymam w moich dłoniach
I zamieniam w drobny mak i upadam, konam
|
|
|
|