|
malinkowamamba.moblo.pl
Nienawidzę. To właśnie nienawiść czuję najczęściej. Nienawidzę siebie zaraz na drugim miejscu albo nawet ex aequo z Nim.
|
|
|
- Nienawidzę. To właśnie nienawiść czuję najczęściej. Nienawidzę siebie, zaraz na drugim miejscu, albo nawet ex aequo z Nim.
|
|
|
- Zadajesz kolejny cios, zabijając mnie od środka. Wygrałeś tę rundę.
|
|
|
- Nie miałam nadziei. Ale żyło we mnie oczekiwanie, ostatnia rzecz jaka mi została. Jakich spełnień, drwin, jakich męk jeszcze mogę się spodziewać? Nie wiedziałam nic, trwając w niewzruszonej wierze, że minął okrutny czas cudów.
|
|
|
- Wróciłeś po roku, wróciłeś, wróciłeś, wróciłeś. Wciąż nie mogę uwierzyć! Wróciłeś. Naprawdę wróciłeś! Żeby wziąć resztę rzeczy. Po to wróciłeś..
|
|
|
- Powiedziałabym Ci, żebyś pocałował mnie w tyłek, ale dla Ciebie będzie to kolejny powód, aby zacząć mnie rozbierać..
|
|
|
- Niech się wyprowadza, nie pisze, nie dzwoni, może uwolnię się od Jego toksycznej osoby, w końcu mnie otrzeźwi, gorzej jeśli kac moralny będzie nie do zniesienia..
|
|
|
- „Czas mi nie pomaga”- wyszeptałam, po czym podarłam Jego zdjęcie i wyrzuciłam do kosza. „Tak, czas nie leczy ran, muszę się z tym pogodzić”- westchnęłam.
|
|
|
- Jesteśmy dla siebie jak statusy w gg. Ty dla mnie niedostępny, a ja dla Ciebie niewidoczna.
|
|
|
- Chcę tylko się przytulić, nie mam ochoty na wielkie uczucie, nie chcę usłyszeć kłamliwego „kocham”, bo już dawno przestałam wierzyć facetom. Chcę się tylko, najzwyczajniej w świecie przytulić..
|
|
|
- chociaż pogodziłam się z tym, że mnie odtrącił,
to jednak moje serce nadal się buntuje, szukając wyjścia.
zaspokajając tęsknotę - wypatruję go w każdym autobusie.
|
|
|
- Uśmiechnę się zachęcająco, a gdy odpowiesz tym samym wyciągnę środkowy palec.
|
|
|
- Delikatnie głaszcze okolice lewej piersi. Może to ukoi choć trochę ból skołatanego nerwami serca.
|
|
|
|